Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Microsoft zwolni tysiące pracowników Nokii. Porażka na rynku smartfonów

12
Podziel się:

Microsoft zapowiedział zwolnienie o 2850 pracowników więcej w ciągu najbliższych 12 miesięcy, niż wcześniej planował. Łącznie ma to być 4,7 tysiąca osób, czyli 4 procent wszystkich zatrudnionych w informatycznym gigancie. Wszystko przez słabe wyniki sprzedaży smartfonów.

Microsoft zwolni tysiące pracowników Nokii. Porażka na rynku smartfonów
(John.Karakatsanis/cc/flickr)

Z informacji podanych przez Agencję Reutera wynika, że ofiarą cięć padnie 1850 osób z segmentu produkcji smartfonów. Większość z nich pracuje w Finlandii. Microsoft miał na koniec czerwca 114 tysięcy pełnoetatowych pracowników.

Microsoft przejął Nokię w 2014 roku za 9,4 mld dolarów. Celem było dołączenie do rynkowych liderów Apple i Samsunga i włączenie się w konkurencję w najbardziej rozwijającej się branży świata.

Umowa zakładała, że do końca 2015 r. Nokia nie będzie produkować sprzętu pod swoją marką. Chodziło o przyzwyczajenie konsumentów do marki Lumia, która przez długi czas była nierozerwalnie związana z firmą.

Od momentu wejścia Microsoftu, Nokia przestała pokazywać straty i lata 2014-2015 skończyła sporymi zyskami... aż do pierwszego kwartału 2016 roku, kiedy znowu wyszła na minus. Straty wyniosły 0,5 mld euro.

Budżet Finlandii uzależniony od Nokii

Przykład Nokii był wiele razy przedstawiany jako sukces Finlandii i przykład, że państwo opiekuńcze można utrzymać, jeśli inwestuje się w nowe technologie. Wystarczy mieć na swoim terenie firmę technologiczną, która działa globalnie i dostarcza podatki w odpowiedniej kwocie.

W latach swojej świetności, tj. 1998-2007, czyli przed nadejściem ery smartfonów, Nokia dawała jedną czwartą wzrostu gospodarczego Finlandii, jak podaje Instytut Badawczy Fińskiej Gospodarki (ETLA). Wydatki firmy na badania i rozwój stanowiły aż 30 proc. tego co inwestował w technologie cały kraj, a eksport telefonów dawał jedną piątą eksportu całej Finlandii. Szacuje się, że Nokia płaciła w tym okresie aż 23 proc. korporacyjnego podatku dochodowego w Finlandii.

W 2003 świętowała swój największy sukces - Nokia 1100 był najlepiej sprzedawanym modelem telefonu komórkowego w historii. 250 mln egzemplarzy to nieosiągalny poziom sprzedaży nawet dla obecnych liderów.

Wszystko skończyło się z wprowadzeniem na rynek pierwszych smartfonów. W czerwcu 2007 roku do sklepów do sklepów w USA trafił pierwszy model iPhone'a, a rok później iPhone 3G. Tempa rozwoju branży narzuconego przez Apple, a potem Samsunga, Finowie nie wytrzymali.

Ucierpiał na tym od razu budżet państwa. Produkt krajowy brutto spadł w 2009 roku o aż 8 procent. Dochody podatkowe budżetu spadły o 7 proc. Od tej pory gospodarka Finlandia jest w stagnacji.

W 2012 roku przestano produkować telefony na terenie Finlandii, a od 2014 roku udziały Nokii przejął Microsoft.

Prezes Satya Nadella, hinduski menadżer, który objął rządy w Microsofcie dwa miesiące przed finalizacją przejęcia Nokii od tej pory skupił się na restrukturyzacji fińskiej firmy i walce o utrzymanie się w biznesie telefonów komórkowych.

W drugiej połowie 2016 roku markę Nokia i jej dział „prostych” telefonów przejmą od Microsoftu za około 350 mln dolarów fińska HMD Global Oy i tajwański Foxxcone.

Porażka Microsoftu. Lumia sprzedaje się coraz gorzej

W roku finansowym 2016 r. (od lipca 2015 r. do czerwca 2016 r.) sprzedano zaledwie 13,8 telefonów Lumia w porównaniu z 36,8 mln rok wcześniej oraz 75,5 mln telefonów pod innymi markami Microsoftu, w porównaniu z 126,8 mln rok wcześniej. Przychody Microsoftu w tej branży spadły o 56 proc. do 4,2 mld dolarów. Zmniejszyły się też o 64 proc. przychody z licencji systemu Windows Phone na telefony komórkowe.

Telefony Microsoftu znajdują się poza pierwszą piątką najlepiej sprzedawanych na świecie. W pierwszym kwartale pozycję lidera zajmował Samsung ze sprzedażą 81 mln sztuk, na drugim miejscu był Apple z 52 mln, a na trzecim Huawei z 29 mln.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Bartosz Fisze...
7 lat temu
Te telefony sprzedawały by się rewelacyjnie. Mogły sprzedawać się naprawdę świetnie. Trzeba było tylko spełnić dwa proste warunki: Po pierwsze zrezygnować z nazwy NOKIA i nazwać je jakąkolwiek inną nazwą. Po drugie: nazwać jakąkolwiek inną nazwą niż MICROSOFT...
ja
8 lat temu
Microsoft na siłę umieszczał w swoich telefonach jakiegoś dziwnego Windowsa. Dlatego sprzedaż spadała i spada, bo to "dziwny" system (choć znam JEDNEGO wielbiciela tego czegoś). Gdyby podeszli do sprawy bardziej elastycznie i po okresie umieszczania na swoich telefonach i Androida i Windowsa - potwierdzili by jakość swojego sprzętu - dopiero wtedy "na siłę" mogli by "monopolizować" oprogramowanie Windowsem. Ale cóż. Tak jak w przypadku rynku komputerowego, Microsoft działania monopolistyczne, myśleli, ze na rynku tel. kom. też tak będzie...
Latron
8 lat temu
A pamiętacie, jak lewactwo się zachwycało jak prezes Nokii zapłacił 800 tysi euro mandatu za przekroczenie prędkości, bo mu wyliczyli jako procent zarobków? Zemsta jest słodka. Prezes i tak godem nie przymrze, a opiekuńczy budżet Finlandii wyda na zasiłki wielokrotnie więcej.
lumiarz
8 lat temu
Tak się kończy współpraca z Microsoftem: wydoją ile się da i kopną. Szkoda Nokii, robili świetne telefony. Tyle, że Windowsy na nich, to nieporozumienie.
gosia
8 lat temu
Mam lumię 950 i to ostatni telefon tej marki u mnie. Szkoda, że zmniejszyli bezpłatną przestrzeń dyskową w chmurze do 5GB. Przez ten ruch zniechęcili klientów obecnych, nie mówiąc o potencjalnych nowych. Trzeba w jakiś sposób być konkurencyjnym, a to moim zdaniem zachęcało do zakupu. Jak od dawna wiadomo chytry dwa razy traci. Czas egzekwuje błędne decyzje...