Sześć chińskich okrętów patrolowych wpłynęło we wtorek na wody w pobliżu spornych wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim, które są administrowane przez Japonię, ale prawa do nich przypisują sobie również Chiny - poinformowała japońska straż przybrzeżna.
Straż ostrzegła załogi, by nie wpływały na wody terytorialne Japonii.
Cztery jednostki żeglowały w odległości 27 km na północny zachód od największej wyspy archipelagu - Uotsurijima, a kolejne dwa okręty oddalone były o 29 kilometrów na południe - podała japońska agencja Kyodo, powołując się na straż przybrzeżną prefektury Okinawa.
Zdaniem agencji AFP cztery okręty wpłynęły na terytorialne wody Japonii, a kolejne dwa żeglują w pobliżu.
Spór o bezludne wyspy Senkaku (chiń. Diaoyu) zaostrzył się od ich nacjonalizacji przez Japonię na początku września. Prawa do nich rości sobie także Tajwan, który 25 września wysłał w pobliże spornych wysp flotyllę około 60 kutrów rybackich i jednostek ochrony wybrzeża.
Senkaku, które leżą w pobliżu bogatych łowisk oraz prawdopodobnie dużych złóż ropy naftowej i gazu, od lat administrowane są przez Tokio. Niezamieszkany archipelag znajduje się 200 km na północny wschód od wybrzeży Tajwanu i 400 km na zachód od Okinawy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Chiny wpłynęły na japońskie wody terytorialne Wzrost napięcia w stosunkach między Chinami a Japonią, który zaniepokoił zarówno USA, jak i ONZ, ma także reperkusje w tak różnych dziedzinach jak sport, kultura czy gospodarka. | |
Napięcie na linii Pekin - Tokio. To przełom? Już łącznie 20 chińskich okrętów wpłynęło na japońskie wody terytorialne i do strefy w pobliżu spornych wysp. |