Sztabek złota nie kupimy już od ręki ani w mennicy, ani w kantorze - pisze "Życie Warszawy".
W związku z rosnącą ceną kruszcu zamierzają go nabyć tysiące Polaków. W Mennicy Polskiej w ciągu miesiąca zapisało się na sztabki tyle osób. Wykupią całą partię złota przewidzianą na kwartał, czyli ponad 30 kilogramów. Złotych cegiełek brakuje też w kantorach i lombardach - pisze gazeta.
Jaki jest powód tego boomu? Specjaliści oceniają, że wpływ na to ma brak stabilizacji politycznej i ekonomicznej, spadek wartości dolara czy gwałtowne wzrosty cen ropy. Ceny złota na giełdach zmieniają się z godziny na godzinę.
Nie tylko ceny złota notują rekordowy poziom. Więcej kosztuje również platyna, a srebro jest najdroższe od 27 lat.
Dla osób prywatnych najlepszym wyborem jest złoto w sztabkach i to najwyższej próby, bo tylko ono, jako forma inwestycji, zwolnione jest z 22-procentowej stawki podatku VAT - pisze "Życie Warszawy". Dla firm nie ma to większej różnicy, bo mogą odliczyć podatek.