"Jako przedsiębiorcy, ale przede wszystkim obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, jesteśmy zaniepokojeni zmianami w Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, przewidywanymi przez ustawę o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, poselski projekt ustawy o Sądzie Najwyższym, a także ustawę o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw" - piszą głównie młodzi polscy przedsiębiorcy.
Startupowcy dodają, szanują "różnorodność poglądów politycznych w społeczeństwie" i chcą być od nich niezależni. "Zwracamy szczególną uwagę, że konsekwencje odbioru za granicą dotychczasowego trybu procedowania reform są dla nas dotkliwe, a potencjalny efekt wejścia w życie przepisów będzie wyniszczający dla zaufania jakie do tej pory zbudowaliśmy" - czytamy w liście.
Jak stwierdzają, doceniają oni działania prezydenta Andrzeja Dudy na rzecz innowacyjności. Jednocześnie podkreślają, że "trójpodział władzy jest fundamentem tego ustroju, a jego utrzymanie jest dla nas gwarantem życia w wolnej i bezpiecznej ojczyźnie".
Pod listem podpisało się kilkudziesięciu przedsiębiorców. Wśród nich są m.in. Bartek Gola ze SpeedUp Group, Przemysław Kuśmierek z Migam.pl, Arkadiusz Regiec z Beesfund, Michał Sadowski z Brand24, Piotr Wilam z Innovation Nest czy Grzegorz Wójcik, prezes Autenti. Wielu z nich było uczestnikami konferencji zorganizowanej przez przez prezydenta Startupów w Pałacu.
* Startupy w pałacu. Ten projekt docenił prezydent Andrzej Duda *
Na list szybko zareagowały też światowe media. Na TechCrunch pojawił się artykuł sugerujący, że nowe prawo może doprowadzić do końca innowacyjnej Polski.
- Wzrost gospodarczy jest teraz zagrożony zniszczeniem - pisze dziennikarz John Biggs.