.
Dodał, że szacuje, iż wzrost PKB w I kwartale 2001 będzie bliski 2,4 proc. z IV kwartału 2000.
'Wzrost PKB w I kwartale może być zbliżony do wzrostu PKB w IV kwartale ubiegłego roku, a w całym roku może wynieść około 4 proc.' - powiedział Steinhoff PAP, dodając, że są to wstępne szacunki.
PKB w IV kwartale 2000 roku wzrósł o 2,4 proc. wobec wzrostu o 6,2 proc. w IV kwartale 1999 roku.
W 2000 roku wzrost PKB zwalniał z kwartału na kwartał. W I kwartale wyniósł jeszcze 6 proc., w II zwolnił do 5,2 proc., a w III kwartale wyniósł już 3,3 proc.
Wicepremier powiedział, że oczekuje, iż deficyt ekonomiczny w 2001 będzie na poziomie zbliżonym do 1,8 proc. PKB, czyli takim, jak założono w ustawie budżetowej na ten rok.
'Myślę, że deficyt ekonomiczny niewiele się będzie różnił od założonego w tegorocznej ustawie budżetowej' - powiedział Steinhoff PAP. Dodał, że na niekorzystną sytuację budżetu wpływa istotne zmniejszenie wpływów z VAT.
Deficyt budżetu po I kwartale wzrósł do 73,3 proc. całorocznego planu, a minister finansów powiedział wcześniej, że na koniec kwietnia może przekroczyć 80 proc. Na 2001 rok rząd założył zmniejszenie deficytu ekonomicznego do 1,8 proc. PKB z około 2,7 proc. w 2000 roku.
Minister finansów powiedział w czwartek, że nie wyklucza wyższego deficytu ekonomicznego w tym roku od założonego przez rząd.
Wcześniej członek RPP Bogusław Grabowski powiedział PAP, że przewiduje, iż w tym roku deficyt ekonomiczny nie będzie niższy niż 2,7 proc. PKB, jaki został osiągnięty w 2000 roku.
Zdaniem Steinhoffa obecnie nie istnieją uzasadnione powody utrzymywania wysokiego poziomu stóp procentowych.
'Myślę że spadająca inflacja i działania jakie podejmujemy by inflacja spadała powinny się przyczynić do szybkiego spadku stóp procentowych' - powiedział.
W marcu inflacja spadła do 6,2 proc. z 6,6 proc.
Stopy procentowe, po dwóch obniżkach w tym roku łącznie o 200 pkt bazowych wynoszą obecnie 17-21 proc.
Członkowie RPP w swoich wypowiedziach studzą jednak oczekiwania na szybką obniżkę. Zwracają oni uwagę na niepewną sytuację budżetu i niepewność co kształtowania się cen żywności w miesiącach letnich.