Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Superexpress - 1 - Mikołaj u Violetty Villas

0
Podziel się:

Niezwykły prezent dostała wczoraj od świętego Mikołaja Violetta Villas. Święty Mikołaj przywiózł do Lewina Kłodzkiego, gdzie mieszka gwiazda, i osobiście rozładował trzy tony jedzenia dla jej czworonożnych podopiecznych - informuje "Superexpress".

Według dziennika, trzy dostawcze samochody Mikołaja, wyładowane po brzegi suchą karmą dla psów i kotów, zajechały pod bramę posiadłości artystki tuż przed godziną 13. Diwa była zaskoczona prezentem, ale nie do końca - pisze "Superexpress". Do Mikołaja wyszła w nienagannym stroju i pięknie ułożonej fryzurze. Miała na sobie elegancki czarny płaszcz i głowę owiniętą gustowną chustką.
Razem z Mikołajem przyjechał też lekarz weterynarii, który od razu zapytał, czy zwierzakom gwiazdy nic nie dolega. Okazało się, że część kotów jest chora. Nie chcą jeść i mają katar. Diwa zapewniła, że oddzieliła chore koty od zdrowych. Ponieważ ma 300 kotów, lekarz zdecydował, że przyjedzie za kilka dni i zbada po kolei wszystkie koty, nie tylko te chore. Za darmo. "To będzie druga część prezentu" - zadeklarował Arek Silny, weterynarz.
Pomysłodawcą mikołajkowego podarunku -informuje "Superexpress" - była wrocławska grupa "Solidarni z Violettą Villas".
Violetta Villas ma w Lewinie Kłodzkim dom i kilka hektarów ziemi. Trzyma tam 300 kotów, 200 psów i kozy. Artystka wciąż przygarnia nowe. Czworonogi mieszkają w specjalnych budach i pawilonach. Ciągle brakuje pieniędzy na ich utrzymanie. Artystce pomaga wiele osób, zarówno burmistrz miasteczka, jak i przypadkowi ludzie.

iar/Superexpress/miszcz/em

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)