Jarosław Kalinowski powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że celem rządowej interwencji rządu jest obrona dochodów polskich rolników, które od kilku lat systematycznie spadają. Wicepremier zaznaczył, że obrona rynku przed importem z Unii Europejskiej jest szczególnie konieczna w świetle przewidywanych na ten rok wysokich plonów.
Komentując wczorajszą wypowiedź komisarza do spraw rozszerzenia Unii Europejskiej Guenthera Verheugena, który skrytykował polską politykę rolną ostatnich lat, Jarosław Kalinowski powiedział, że przyczyną powstania obecnego bałaganu na rynku zbóż było zbytnie wywindowanie cen interwencyjnych w przeszłości.
Gość Polskiego Radia zapewnił także, że nie może być mowy o zerwaniu z Unią Europejską umowy o imporcie zbóż, natomiast koniecznym jest przesunięcie otwarcia terminu nowego kontygentu z lipca na padźiernik.
Rada Ministrów, która zdecydowała wczoraj o interwencji na rynku rolnym, upoważniła wicepremiera ministra rolnictwa Jarosława Kalinowskiego do konsultacji z Unią Europejską w sprawie wstrzymania bezcłowego importu zboża z krajów Piętnastki.