Generał Jaruzelski powiedział, że odczuwa ciężar oskarżeń mediów i polityków pod jego adresem:
"Jako człowiek, byłoby mi lżej, gdybym tam nie pojechał, ale jako Polak, jako żołnierz i jako polityk uważam, że decyzja była słuszna i że udało mi się w Moskwie wykonać trochę dobrej roboty" - powiedział gość Jedynki. Dodał, że najbardziej boli go niedocenianie jego wkładu w zwycięstwo nad hitleryzmem. Generał powiedział, że stara się argumentami przedstawiać własne rozumienie prawdy i poczuwa się do moralnej odpowiedzialności za wszelkie zło, które działo się w Polsce za jego rządów.
Pytany o ludobójstwo w Katyniu, generał zaznaczył, że formuła traktowania tej sprawy przez Kreml jest niesłuszna i niesprawiedliwa. Wojciech Jaruzelski powiedział, że boli go również niechęć Brytyjczyków do ujawnienia Polakom archiwów dotyczących tajemniczej śmierci generała Sikorskiego. Mimo, że upłynęło ponad pół wieku od zakończenia wojny, władze w Londynie zdecydowały się przedłużyć utajnienie dokumentów na następne 100 lat.