Ludwik Dorn z PiS-u nie jest zdziwiony wzrostem poparcia dla kandydata na prezydenta Donalda Tuska. Według sondażu "Gazety Wyborczej", szef Platformy Obywatelskiej prowadzi z 29-procentowym poparciem.
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości powiedział w Sygnałach Dnia, że to skutek intensywniejszej kampanii Tuska. Kandydat PiS na prezydenta Lech Kaczyński uzyskał w wymienionym sondażu 21 procent poparcia. Tyle samo ankietowanych chce głosować na popieranego przez SLD Włodzimierza Cimoszewicza.
Zdaniem Dorna, teraz jest już tylko dwóch poważnych kandydatów na prezydenta, Tusk i Kaczyński. Gość Jedynki wskazał, że Cimoszewicz systematycznie traci poparcie. Dorn uważa, że poparcie dla kandydatów PiS i Platformy może się w kolejnych sondażach zmieniać.
Według rozmówcy Sygnałów, PiS nie będzie w stanie sam rządzić po wyborach parlamentarnych. Dorn powtórzył, że koalicjantem jego partii ma być Platforma Obywatelska. Zastrzegł, że nie można teraz przesądzić, która z tych partii uzyska więcej miejsc w Sejmie.