Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczyt UE groźny dla Niemiec? Ekonomiści piszą list

0
Podziel się:

160 niemieckich ekonomistów podpisało się pod listem otwartym, w którym skrytykowali uzgodnienia szczytu UE.

Szczyt UE groźny dla Niemiec? Ekonomiści piszą list
(inocuo/CC/flickr)

160 niemieckich ekonomistów podpisało się pod listem otwartym, w którym skrytykowali uzgodnienia szczytu UE sprzed tygodnia. Ostrzegają, że pieniądze niemieckich podatników popłyną na ratowanie banków w dotkniętych kryzysem krajach.

_ Decyzje, do których akceptacji zmuszona czuła się się kanclerz na szczycie UE, były złe - piszą ekonomiści w liście, zamieszczonym w internetowym wydaniu dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung _.

_ My, naukowcy z niemieckojęzycznych krajów, jesteśmy bardzo zaniepokojeni krokiem w kierunku stworzenia unii bankowej, która oznacza kolektywną odpowiedzialność za długi banków eurosystemu. Długi bankowe są niemal trzy raz większe niż długi państw i sięgają w pięciu krajach dotkniętych kryzysem kilku bilionów euro _ - dodają.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/2/m46850.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kryzys;w;strefie;euro;niemcow;nie;stac;na;taka;pomoc,146,0,1118354.html) *Inwestorzy przestają im wierzyć. Obligacje... * Od początku kryzysu w strefie euro panowała niezachwiana wiara w to, że Niemcy mogą uratować wszystkich dłużników.

Podkreślają, że _ podatnicy, emeryci i posiadacze oszczędności z solidnych dotychczas krajów Europy nie mogą być pociągani do odpowiedzialności za zabezpieczenie tych długów _, zwłaszcza że można spodziewać się ogromnych strat z powodu finansowania inflacyjnych gospodarek krajów południowej Europy.

Zdaniem autorów listu wspólny nadzór bankowy, którego domaga się m.in. niemiecki rząd, nie zapobiegnie nadużyciom, bo _ zadłużone kraje mają strukturalną większość w strefie euro _. _ Jeśli solidne kraje zasadniczo zgodzą się na uwspólnotowienie odpowiedzialności za długi banków, zawsze będą poddawane presji, by zwiększyć kwoty objęte tą wspólną odpowiedzialnością albo złagodzić warunki jej przejęcia. Spory i niesnaski między sąsiadami są z góry przesądzone _ - czytamy w liście.

Ekonomiści ostrzegają, że realizacja postanowień niedawnego szczytu UE nie uratuje euro, a sprawi, iż _ pod płaszczykiem solidarności subwencjonowane będą pojedyncze grupy wierzycieli _.

Inicjatorami listu otwartego byli profesor statystyki gospodarczej i społecznej z Uniwersytetu Technicznego w Dortmundzie Walter Kraemer oraz szef monachijskiego Instytutu Badań Gospodarczych ifo Hans-Werner Sinn. Podpisali się pod nim ekonomiści z Niemiec, ale też kilku z Austrii i Szwajcarii.

Od tygodnia w Niemczech, które ponoszą największy ciężar walki z kryzysem euro, nie milknie krytyka postanowień szczytu UE sprzed kilku dni. W Brukseli niemiecka kanclerz Angela Merkel poszła na ustępstwa w sprawie uelastycznienia funduszy ratunkowego dla euro EFSF i EMS. Dzięki temu Hiszpania uzyskała możliwość bezpośredniego dokapitalizowania banków z funduszy ratunkowych, bez obciążającego budżety państwa pośrednictwa rządów. Możliwość zaangażowania EFSF w wykup swych obligacji uzyskały Włochy.

Na szczycie zapowiedziano też stworzenie europejskiego nadzoru bankowego. Dopiero gdy on powstanie, możliwa będzie rekapitalizacja banków ze środków Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego.

Merkel odrzuciła krytykę, wyrażoną w liście otwartym ekonomistów. _ - Nie chodzi tu wcale o jakąkolwiek dodatkową odpowiedzialność _ - powiedziała. Zaapelowała, by każdy dokładnie przyjrzał się temu, co uzgodniono w Brukseli. Według Merkel w przyszłości ręczenie za długi banków w strefie euro będzie tak samo zabronione, jak ręczenie za długi państw. _ - Postanowienia z Brukseli nic nie zmieniają _ - oświadczyła Merkel.

Także część komentatorów wskazywało w minionych dniach, że dokładniejsza analiza uzgodnień szczytu pozwala sądzić, iż niemiecka kanclerz zostawiła sobie pole manewru i może jeszcze przeforsować swoją politykę konsolidacji finansów. Media podkreślają m.in., że bezpośrednie dokapitalizowanie banków ze środków EMS będzie możliwe, gdy powstanie skuteczny europejski nadzór bankowy. To zaś może potrwać, a kompetencje nadzoru i warunki udzielenia pomocy bankom jeszcze muszą zostać ustalone.

kryzys
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)