Janusz Szmajdziński z SLD zarzucił obecnej administracji brak kontroli nad służbami. W opinii polityka SLD, Centralne Biuro Antykorupcyjne jest instytucją upolitycznioną, a publikacja _ Gazety Wyborczej _potwierdza tę tezę.
_ Gazeta Wyborcza _ napisała dzisiaj, że część dyrektorów w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym w przeszłości pracowała w instytucjach, którymi kierowali politycy PiS, lub była członkami tej partii. Politycy PiS uważają, że publikacja to atak na biuro i kolejna próba polityków PO by usunąć Mariusza Kamińskiego z urzędu szefa CBA.
W opinii Janusza Szmajdzińskiego, polityka SLD, Centralne Biuro Antykorupcyjne jest instytucją upolitycznioną, pozbawioną kontroli.
Z kolei Paweł Graś z PO podkreślił, że decyzja o odwołaniu szefa biura zależy od premiera.