Iran ma więcej wzbogaconego uranu, niż potrzebuje - poinformował przewodniczący parlamentu Ali Laridżani. Zapowiedział, że chcą rozmawiać na ten temat w zbliżających się negocjacjach nuklearnych, które odbędą się w Genewie.
W wywiadzie dla agencji Associated Press Laridżani podkreślił, że kwestia nadmiaru uranu będzie omawiana w następnym tygodniu, kiedy to przedstawiciele Iranu usiądą do rozmów z delegacjami państw zachodnich. _ W trakcie negocjacji wszystko jest możliwe, możemy omówić te kwestie _ - zapowiedział przewodniczący irańskiego parlamentu podczas pobytu w Genewie.
Państwa zachodnie domagają się, by Teheran wstrzymał wzbogacanie do 20 procent swych zapasów uranu. Taki materiał jest znacznie bliższy substancji niezbędnej do konstruowania bojowych ładunków nuklearnych niż paliwo reaktorowe - podkreślają eksperci. Laridżani broni stanowiska Teheranu, zaznaczając, że taki uran jest wykorzystywany do produkcji energii, badań naukowych i do tworzenia izotopów używanych w medycynie.
Laridżani powtórzył, że jego kraj jest zmuszony do samodzielnej produkcji wzbogaconego uranu, ponieważ Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej nie chce go dostarczyć Teheranowi. _ Jednak mamy pewne nadwyżki, których nie potrzebujemy. Możemy na ich temat dyskutować _ - powiedział Laridżani w odniesieniu do rozmów, które w następnym tygodniu odbędą się w Genewie z udziałem Iranu, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.
Czytaj więcej w Money.pl