W chińskiej prowincji Junnan ratownicy dotarli do wsi zasypanych przez lawiny ziemi i kamieni, które osunęły się w wyniku trzęsienia ziemi. Osuwisko ma długość ponad 2 kilometrów.
Szanse na znalezienie żywych osób pod zwałami ziemi i skał są minimalne. Ratownicy przypominają, że najważniejsze są pierwsze 72 godziny od kataklizmu. Dopiero wczoraj ratownikom udało się dotrzeć do wsi, które podczas trzęsienia zostały zasypane przez potężne osuwiska. W rejonie epicentrum ewakuowano ponad 4000 osób, których mieszkania znajdowały się w dolnym biegu rzeki Niulan.
Osuwiska przerwały rzekę, przez co doszło do nagromadzenia dużych ilości wody w sztucznym zbiorniku. Podwyższający się poziom tafli wody w długim na 15 kilometrów zbiorniku to obecnie równie ważny problem jak kontynuowanie akcji ratunkowej. Woda zalała już 370 budynków. Wojsko ma użyć ponad 2 ton dynamitu, aby odblokować zator, to jednak wiąże się z zalaniem terenów w dolnym biegu rzeki.
W wyniku gwałtownych opadów bardzo ucierpiał Pekin. To największych od 61 lat opady deszczu. Z zagrożonych przez żywioł domów ewakuowano blisko 66 tysięcy ludzi. Straty materialne są gigantyczne i przekraczają 10 mld juanów (ok. 1,6 mld dolarów).
Zniszczenia po trzęsieniu ziemi w Chinach są ogromne
fot: PAP/EPA
fot: PAP/EPA
fot: PAP/EPA
fot: PAP/EPA
[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/zniszczenia-po-trzesieniu-ziemi-w-chinach-sa-ogromne-g724446.html)
Czytaj więcej w Money.pl