Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: UE bez roszczeń między narodami

0
Podziel się:

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej i kandydat na prezydenta Donald Tusk uważa, że w Unii Europejskiej narody powinny rezygnować ze wzajemnych roszczeń. Polska mogłaby propagować taką ideę.

Tusk: UE bez roszczeń między narodami

Tusk uczestniczył we wtorek w Warszawie w części debaty "Pamięć i polityka zagraniczna", poświęconej stosunkom Polski z Niemcami.

"Przez lata obserwowaliśmy, jak nasze państwo i naród konsekwentnie stosowały praktykę powstrzymywania się od jakichkolwiek roszczeń. Może więc warto byłoby wprowadzić taki wyznacznik polityki zagranicznej w UE: nie ma roszczeń między narodami" - oznajmił Tusk.

W kontekście aktualnych stosunków polsko-niemieckich jego niepokój budzi przede wszystkim postawa niemieckich polityków i coraz "cieplejsze" stosunki tego kraju z Rosją.

Tusk nawiązał do słów byłego kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, który powiedział mu niedawno, iż "Polska musi się przyzwyczaić do tego, że Niemcy będą znowu normalne". "Oczekuję zatem od polityków niemieckich deklaracji, czym ma być ta nowa niemiecka 'norma', oraz w jakim kierunku będzie zmierzać ich polityka zagraniczna" - zaznaczył Tusk.

Wyraził też zaniepokojenie tym, że Niemcy lekceważą polskie obawy dotyczące zmian postrzeganiu przez nich historii i przeszłości - szczególnie w kwestii wypędzeń i poczucia odpowiedzialności narodu niemieckiego za II wojnę światową.

Nie można oczywiście oczekiwać od kolejnych pokoleń Niemców, by "dźwigali brzemię wojny" - powiedział Tusk - jednak poczucie odpowiedzialności w polityce jest czymś innym niż poczucie winy.

Jego zdaniem, wyzwaniem dla polskich elit będzie teraz budowanie bardzo solidarnej strategii prezentowania polskiej historii - "w wersji bez ustępstw". "Nie oznacza to oczywiście zamknięcia się na dialog z Niemcami" - podkreślił.

Uczestniczący w debacie prof. Władysław Bartoszewski zgodził się z poglądami, iż w Niemczech rozwija się nowa świadomość i nastawienie do czasów wojny. "Oprócz tego, że są narodem winnym ogromnej zbrodni, zaczyna dominować pogląd, iż jednocześnie są narodem, który uległ strasznym krzywdom. Szczególnie ze strony Polaków i Rosjan" - podkreślił.

Pojęcie "pamięci" stało się ostatnio bardzo modne, ale też powszechnie wykorzystywane do celów politycznych - mówił profesor. "Jeśli będziemy przyjmować bez protestów takie wydarzenia jak 9 maja w Moskwie i wypowiedzi umniejszające zbrodnię katyńską, zaakceptujemy filozofię, iż wszystko - całą historię - można kształtować w zależności od potrzeby" - zaznaczył Bartoszewski.

unia
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)