Umowa kupna-sprzedaży samochodu to najważniejszy dokument, który stwierdza przejście własności auta ze sprzedającego na kupującego. Warto tak dopracować treść, by jak najlepiej chroniła interesy obu stron - sprzedającego i kupującego.
Samochód jest ładny, cena atrakcyjna, a licznik zdaje się nie być przekręcony. Zapada decyzja – kupuję! Zanim odjedziesz swoim nowym nabytkiem, pozostaje jeszcze podpisanie umowy. Aby uniknąć problemów w przyszłości, warto poświęcić czas na przeanalizowanie dokumentu, a nie podpisywanie pierwszego lepszego gotowca ściągniętego z internetu.
Wprawdzie przepisy Kodeksu cywilnego dopuszczają zawarcie umowy w formie ustnej, ale nikomu, kto dba o swoje interesy, taka forma umawiania się nawet nie przyjdzie do głowy. Inna sprawa, że dokument trzeba przedłożyć w wydziale komunikacji (by go zarejestrować)
i urzędzie skarbowym, więc ustne dogrywanie szczegółów pozostawmy na okazje innych transakcji.
Umowę można napisać samodzielnie, ale można też skorzystać z jednego z wielu wzorów dostępnych w sieci. Do wzoru nie podchodźmy jednak bezrefleksyjnie. Zastanówmy się, czy zawiera wszystkie postanowienia, które zabezpiecza z jednej strony sprzedającego, z drugiej – kupującego.
Czytaj więcej: Jak rozszyfrować polskie tablice rejestracyjne?
Umowa kupna-sprzedaży samochodu: co musi zawierać
Umowa musi zostać sporządzona w dwóch egzemplarzach. W pierwszej kolejności omówmy informacje, które muszą się w niej obowiązkowo znaleźć:
- imię i nazwisko sprzedającego i kupującego;
- PESEL obu stron umowy oraz numer dowodu/paszportu;
- adres zameldowania lub zamieszkania stron. Jeśli sprzedający zarejestrował samochód na siebie, to dane w umowie muszą się zgadzać z danymi w dowodzie rejestracyjnym Jeśli jeszcze tego nie zrobił (a więc kupił i od razu odsprzedaje), to do umowy trzeba dołączyć oryginały poprzednich umów. Jest to tzw. ciągłość umów.
Jeśli samochód jest współwłasnością kilku osób, to wszyscy muszą się podpisać.
Zobacz też: * *Jak wybrać samochód używany
Gdy strony już się odpowiednio zidentyfikują w umowie, przychodzi czas na spisanie najważniejszych oświadczeń, a więc dotyczących przedmiotu kupna.
W umowie należy określić markę, model i rok produkcji samochodu, wpisać numer rejestracyjny i numer nadwozia (VIN). Kupujący powinien, we własnym interesie, przekonać sprzedającego, by w dokumencie wprost znalazło się stwierdzenie, że auto spełnia warunki techniczne dopuszczenia do ruchu drogowego. To, że samochód posiada ważny przegląd nie jest równoznaczne z tym, że jego stan techniczny jest bez zarzutu.
Auto spełnia wszystkie wymogi techniczne
Gdyby w trakcie eksploatacji okazało się, że coś jednak odbiega od normy, kupujący będzie miał prawo podnieść zarzut niezgodności umowy ze stanem faktycznym.
Idąc dalej, może domagać się zawarcia oświadczenia, że stan pojazdu jest zgodny z treścią ogłoszenia. Dlaczego to ważne?
– Dzięki temu treść ogłoszenia (zazwyczaj bardzo korzystna) jest włączana do treści umowy, bez potrzeby przepisywania zapewnień z ogłoszenia do umowy sprzedaży wyjaśnia cytowany przez serwis Autokult Oskar Możdżyń, ekspert zajmujący się prawem samochodowym.
Aby ogłoszeni stanowiło integralną część umowy, należy je wydrukować (wraz z datą publikacji) i potraktować jako załącznik.
Więcej przydatnych, a wcale nie oczywistych zastrzeżeń i postanowień autorstwa Oskara Możdżynia przeczytanie w poniższym artykule. Prawnik podzielił się wzorem umowy, która z jednej strony bardzo kompleksowo reguluje różne problematyczne (nie zawsze na pierwszy rzut oka) sprawy, a z drugiej – nie faworyzuje żadnej ze stron, a więc jest korzystna i dla sprzedającego, i kupującego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl