Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Upadłości firm. Będzie coraz więcej bankructw

0
Podziel się:

W Europie Środkowo-Wschodniej będzie więcej upadłości firm niż w ubiegłym roku - wynika z prognoz Euler Hermes Collections. Co z Polską?

Upadłości firm. Będzie coraz więcej bankructw
(Włodzimierz Wasyluk/Reporter)

W Europie Środkowo-Wschodniej będzie więcej upadłości firm niż w ubiegłym roku, z wyjątkiem Polski - wynika z prognoz Euler Hermes Collections. W naszym kraju możemy zanotować mniej więcej 10 procentowy spadek w porównaniu z 2013 rokiem, kiedy zbankrutowało 926 spółek.

W minionym miesiącu poinformowano o upadłości 76 firm. W analogicznym miesiącu poprzedniego roku, takich ogłoszeń było 85. W pierwszych dwóch kwartałach 2014 roku upadło 418 firm, wobec 483 rok wcześniej (spadek o 14 procent). _ Opublikowane w czerwcu orzeczenia o upadłości dotyczyły firm mających zsumowany ostatni znany obrót na poziomie ok. 720 milionów złotych a zatrudniały one razem ok. 1,9 tys. osób - _ czytamy w raporcie.

Jeden z autorów raportu Grzegorz Błachnio podkreśla, że chociażby w Czechach kłopoty tego typu może mieć blisko 6 tysięcy firm. Wyjaśnia, że tak duża różnica liczby upadłości między Polską a naszym południowym sąsiadem wynika z innego prawa upadłościowego i sposobu jego stosowania.

- _ Warto zauważyć, iż chociaż liczba opublikowanych oficjalnie upadłości jest niższa jest niż w roku ubiegłym (obecnie o ok. 14 procent), to ogólnie tempo poprawy nie jest już tak duże jak w samym pierwszym kwartale, gdy spadek liczby ogłaszanych upadłości w porównaniu do r. 2013 był nawet ponad 20 procent _ - mówi Maciej Harczuk _ - Potwierdza to krzywa trendu, która co prawda nie zapowiada wzrostu liczby upadłości, ale pewne wyhamowanie tempa poprawy, spadku ich liczby. Spodziewamy się, iż w całym 2014 roku liczba opublikowanych w Polsce upadłości będzie niższa o 10 procent w stosunku do roku ubiegłego. Wynika to z problemów, które widzimy obecnie na trzech polach potencjalnego wzrostu: wzrostu popytu krajowego, eksportu oraz inwestycji _- dodaje.

W Polsce najgorzej w usługach

Według raportu największy wzrost bankructw w Polsce został odnotowany w sektorze firm usługowych. Według autorów, pomimo coraz większych oszczędności, mniej wydajemy na usługi . Najwięcej problemów ma branża hotelarsko-gastronomiczna, agencje reklamowe i kluby fitness.

W innych sektorach jest nieco lepiej i liczba bankructw utrzymuje się na podobnym poziomie co w zeszłym roku. W raporcie czytamy jednak, że pomimo wzrostu inwestycji mieszkaniowych wciąż upadają firmy związane z rynkiem nieruchomości.

W produkcji natomiast najwięcej upadło firm związanych z handlem nabiałem i wyrobami zbożowymi. Według raportu problemy dotykają także firm eksportujących maszyny, części i konstrukcji.

Jeśli chodzi o budownictwo, to najgorzej sobie radzą firmy budownictwa ogólnego. Najmniej upadło przedsiębiorstw zajmujących się pracami wykończeniowymi. _ Na rynku mamy generalnie do czynienia z rozpoczynaniem nowych inwestycji – nie tylko mieszkaniowych, ale także infrastrukturalnych (środki z nowego budżetu UE, a poza tym rok wyborów samorządowych również nie jest bez znaczenia). Stąd mniejsza obecnie skala problemów firm wykończeniowych, będących ostatnimi w łańcuch u inwestycyjnym i w związku z tym także ostatnimi, które ucierpiały w wyniku krachu na rynku budowlanym w ostatnich dwóch latach _- czytamy w raporcie.

Grzegorz Błachnio zaznacza, że nawet jeśli w niektórych krajach naszej części Europy będą spadki liczby upadłości to nieznaczne. W ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku w Polsce zbankrutowało 418 spółek, podczas gdy w analogicznym okresie 2013 roku - 483.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)