Szefowie instytucji państwowych, w tym administracji rządowej, nie chcą słyszeć o redukcjach urzędników i cięciach ich pensji - pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Jutro w Sejmie przy okazji prac nad nowelizacją budżetu szef kancelarii premiera oraz minister administracji i cyfryzacji poinformują posłów, ile jeszcze w tym roku będą kosztować nas urzędnicy. Z danych _ Dziennika Gazety Prawnej _ wynika, że pomimo kryzysu dyrektorzy generalni urzędów zbytnio nie oszczędzali.
Jak czytamy w gazecie, zgodnie z ustawą o służbie cywilnej, na nagrody powinno się wydzielić przynajmniej 3 procent z całego funduszu wynagrodzeń. Niektóre urzędy przekroczyły ten wskaźnik blisko trzykrotnie. Na przykład w resorcie obrony wyniósł on 8,2 procent. W efekcie urzędnicy w niektórych instytucjach mogli liczyć na gratyfikacje sięgające jednorazowo nawet 18 tysięcy złotych.
Eksperci nie kryją zaskoczenia wysokością bonusów. Zwłaszcza, że rząd boryka się z dziurą budżetową.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
PiS przeciwny, ale większość posłów zgodna Posłowie w dzisiejszym głosowaniu zdecydowali o poszerzeniu porządku obrad Sejmu o projekt nowelizacji tegorocznego budżetu. Sprzeciwiał się temu klub PiS. | |
Pierwszy próg ostrożnościowy zawieszony. Senat zdecydował Minister Rostowski ma już otwartą drogę do zadłużania kraju. Senat nie zgłosił żadnych poprawek. | |
Balcerowicz nokautuje Rostowskiego Oto najlepsi i najgorsi ministrowie finansów III RP w plebiscycie Money.pl. |