Gunter Verheugen obawia się, że płatności bezpośrednie dla
rolników z nowo przyjętych krajów tak dalece skłócą unijne stolice, że
przedłużające się poszukiwanie rozwiązania możliwego do przyjęcia i dla Unii i dla kandydatów postawi pod znakiem zapytania kalendarz negocjacji, zgodnie z którym powinny się one zakończyć do grudnia tego roku. "Ostrzegam przed opóźnieniem wynikającym z faktu, że kraje członkowskie nie mogą dojść do porozumienia między sobą" mówił Verheugen. Dodał, że trzeba dyskutować nie tylko o kosztach poszerzenia, ale także o kosztach, na jakie narażona byłaby Europa gdyby do poszerzenia nie doszło.
W tym tygodniu przedstawiciele Unii na szczeblu ambasadorów podejmą kolejną próbę uzgodnienia wspólnego stanowiska a w najbliższy poniedziałek w Luksemburgu jeszcze raz spotkają się w tej sprawie szefowie dyplomacji. Jesli i wtedy się nie powiedzie finansami dla rolników będą musieli zająć się przywódcy unijnych państw i rządów, którzy z końcem przyszłego tygodnia będą obradować w Sewilli.