W Japonii o godzinie 16.40 (9.40 czasu polskiego) rozpoczęto proces wyłączania ostatniego reaktora jądrowego. Reaktor ten, nr 4 o mocy 180 MW, działał w elektrowni Ohi w prefekturze na zachodzie kraju - poinformował rzecznik operatora Kansai Electric Power (KEPCO).
Po jego całkowitym zatrzymaniu, które, według operatora, _ ostatecznie nastąpi w poniedziałek rano _, Japonia zostanie pozbawiona energii nuklearnej, tak jak do tego doszło pomiędzy majem a lipcem 2012 roku. W kraju nie pracuje obecnie żaden z 50 reaktorów.
Jedyny działający reaktor znajdował się w elektrowni Oi w prefekturze Fukui w środowej części kraju. Przed katastrofą w elektrowni Fukushima dwa i pół roku temu, w Japonii działało 50 reaktorów atomowych. Zapewniały one prawie jedną trzecią niezbędnej elektryczności.
W marcu 2011 roku Japonię nawiedziło silne trzęsienie ziemi, a w wybrzeże uderzyła fala tsunami, która poważne uszkodziła jeden z reaktorów w elektrowni Fukushima. Jej operator, firma TEPCO stale walczy ze skutkami katastrofy, w tym regularnymi wyciekami skażonej wody.
Wyłączone reaktory są modernizowane, by mogły spełniać nowe normy bezpieczeństwa. Prawdopodobnie część z nich zostanie uruchomionych pomiędzy grudniem 2013, a połową 2014 roku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Po dekadzie stagnacji mocny wzrost PKB Choć skok jest mniejszy niż się spodziewano, ale to i tak dobre wiadomości po latach recesji i przy stale rosnącym długu publicznym. | |
Wieżowce zakołysały się. Będzie tsunami? Wstrząsy były odczuwalne m.in. w Tokio, gdzie zakołysały się wieżowce. Jak poinformowała telewizja NHK, ze względów bezpieczeństwa zatrzymano niektóre pociągi. | |
Japoński reaktor zagrożony. Osuwa się ziemia Pięć dni temu zauważono, że z jednego z takich zbiorników wycieka silnie skażona woda. |