Premier Marek Belka podkreślił, że od wczoraj zagrożenie atakami w Polsce nie jest ani mniejsze, ani większe. "Owszem, zagrożenie istnieje, ale Polska jest krajem w którym tego rodzaju działania są o wiele trudniejsze" - wyjaśniał premier po spotkaniu sztabu antykryzysowego.
Policja, wojsko i służby wywiadowcze cały czas są postawione w stan gotowości. Wiceminister spraw wewnętrznych Tadeusz Matusiak przypomniał, że od wczoraj obowiązuje drugi w pięciostopniowej skali stopień mobilizacji wszystkich sił. To oznacza gotowość ich użycia o każdej porze.
Od wczoraj na ulicach w całym kraju jest więcej policjantów, zarówno umundurowanych jak i po cywilnemu. Szczególnie intensywnie obserwowane są lotniska, dworce, warszawskie metro, ale także centra handlowe i niektóre miejsca letniego wypoczynku. Podwyższona gotowość obowiązuje przede wszystkim w większych miastach, które są najbardziej narażone na ataki terrorystyczne.