W obozie więziono m.in. Ślązaków, którzy podczas okupacji wpisali się na niemiecką listę narodowościową.
Metalowa brama prawdopodobnie została sprzedana na złom. Jak dotąd nie udało się jej odnaleźć, mimo iż straż miejska i policja sprawdziły kilkanaście skupów złomu.
Skradziona brama miała stanowić element pomnika upamiętniającego ofiary obu obozów. Władze miasta zapewniają, że posiadają dokumentację fotograficzną na podstawie której mogą zrekonstruować historyczny obiekt.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.