Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Marek M. doprowadzony do prokuratury. "Rekin warszawskiej prywatyzacji" usłyszał zarzuty

16
Podziel się:

Ważny gracz warszawskiej reprywatyzacji z zarzutami. Wrocławska prokuratura poinformowała, że ich treść jest zgodna z tym, co we wtorek podawała Prokuratura Krajowa - informuje PAP.

Marek M. został w środę doprowadzony do wrocławskiej prokuratury
Marek M. został w środę doprowadzony do wrocławskiej prokuratury (PAP/Maciej Kulczyński)

Prokuratura Krajowa informowała we wtorek, że Marek M. jest podejrzany o przywłaszczenie praw majątkowych dotyczących nieruchomości położonej w Warszawie przy ul. Opoczyńskiej 4B oraz nieruchomości Folwark Służewiec o łącznej wartości nie mniejszej niż 11 mln 500 tys. zł oraz oszustwo na szkodę dwóch pokrzywdzonych w związku z nabyciem praw i roszczeń do nieruchomości położonej przy ul. Dynasy 4, na kwotę łączną nie mniejszą niż 1 mln 100 tys. zł na szkodę każdej z pokrzywdzonych.

M. został we wtorek zatrzymany, w środę został przewieziony do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

- To już koniec bezsilności organów ścigania, koniec ludzkiej krzywdy i bezkarności oszustów wyłudzających kamienice - mówił we wtorek po zatrzymaniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

- Obiecywałem, że zreformowana prokuratura będzie działać szybko i sprawnie, i że nikt nie będzie stał ponad prawem. Działania podejmowane przez prokuratorów w sprawie tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie to dowód, że dotrzymuję tego zobowiązania - powiedział Ziobro w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Zobacz także: Zobacz też: Tajemniczy układ PiS. Śpiewak ujawnia aferę

M. jest określany jako "handlarz roszczeniami" i "rekin warszawskiej reprywatyzacji". Wraz ze swoją matką odkupywał roszczenia do kamienic od spadkobierców pod przykrywką stowarzyszenia "Pokrzywdzeni".Marek M. odkupywał roszczenia od starszych ludzi, często za bardo małe pieniądze. Z roszczeniami chodził do sądu, który zwracał mu nieruchomości. Decyzję później pokazywał w ratuszu. I tym sposobem zostawał właścicielem wielu kamienic w Warszawie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(16)
A. Kokoszka
6 lat temu
Mafia w Polsce ma się dobrze, tj. oszust umawia się z urzędnikiem oraz z sędzią i wszyscy są milionerami
A. Kokoszka
6 lat temu
A co z tymi sędziami, którzy prawie wszystko jemu przyznawali, tj. prawdopodobnie za łapówki. Dlatego tych sędziów powionno się ukarać dożywtnym zakazem wykonywania zawodu sędziego i odebraniem ich majatku oraz praw do emerytury.
Poszkodowany
6 lat temu
Tak jest wszędzie mają dostęp do dokumentów swoicb na urzędach pozostawione po wojnie nieruchomości to łakomy kąsek i gigantyczne zyski.W powiecie biłgorajskim wielu miesscowych notabli uwłaszczyło się na po żydowskim mienie .W starostwie od lat fałszuje się mapy ewidencyjne działek .legalizuje samowole budowlane przez geodetów którzy robią nowe mapy i rozgraniczenia za plecami sąsuadów.
Konrad
6 lat temu
obciąć płetwy temu rekinowi
gość
6 lat temu
Rozliczcie jeszcze składy sędziowskie, które przyklepywały mu te zwroty kamienic. Żaden sędziowski pastuch nie zwrócił uwagi na papiery, kwoty i stowarzyszeniem "obrobieni"? No ale sędzia też ma kieszenie i jako członek nadzwyczajnej kasty nie podlega kontroli, więc hulaj dusza.