Wieczerzak przed rozpoczęciem procesu w jego sprawie nie domagał się utajnienia jego nazwiska.
Proces Grzegorza Wieczerzaka, byłego prezesa PZU Życie, podejrzanego o działanie na szkodę tej spółki rozpoczyna się dzisiaj. Prokuratura skierowała akt oskarżenia w tej sprawie do sądu 27 września ubiegłego roku. Od lipca 2001 roku Wieczerzak przebywa w areszcie.
Prokuratura oskarża Wieczerzaka o działanie na szkodę spółki oraz udzielanie ryzykownych pożyczek i ryzykowne operacje akcjami NFI, a także fałszowanie dokumentów i wyprowadzanie pieniędzy na prywatne konta. Straty PZU w wyniku działalności Wieczerzaka szacowane są na 173,5 milionów złotych. Oskarżonemu grozi kara do 10 lat więzienia.
Wieczerzak został aresztowany w lipcu 2001 roku. 30 września ubiegłego roku areszt przedłużono do lipca. 12 kwietnia 2002 roku sąd odrzucił wniosek obrony o zwrot prokuraturze akt sprawy. Sąd nie zgodził się też na zwolnienie Wieczerzaka z aresztu za kaucją nie przekraczającą 1 miliona zł. Wcześniej sąd proponował kaucję w wysokości 6,5 miliona zł.
Wieczerzak może skorzystać z artykułu 60 paragraf 3 kodeksu karnego o nadzwyczajnym złagodzeniu kary, jeśli ujawni współsprawców i szczegóły afery. Zdaniem prasy, były prezes PZU Życie zgodził się na współpracę i na początku lutego złożył zeznania obciążające m.in. Władysława Jamrożego, byłego prezesa PZU SA..
Centralne Biuro Śledcze ustaliło, że Wieczerzak jednoosobowo decydował o udzielaniu pożyczek, które później (bądź kupione za te pieniądze nieruchomości) stawały się własnością nieznanych firm związanych z samym Wieczerzakiem. Pożyczek takich udzielił m.in. spółkom: Code w wysokości 15 milionów dolarów, Metro-Projekt w wysokości 24 milionów dolarów oraz Ares Bis - 4 milonów dolarów.