ConocoPhillips planuje budowę największego gazociągu na świecie. Wielka rura miałaby połączyć region North Slope na Alasce ze środkowym zachodem USA.
Jak donosi CNN koszt inwestycji szacowany jest na 42 mld dolarów.
Propozycja ConocoPhillips to pierwszy pomysł w zorganizowanym przez rząd USA konkursie na projekt gazociągu, który dotrze do potężnych złóż na Alasce. Ich wydajność szacowana jest na 36 bilionów kubików, które mogłyby być wydobyte w ciągu najbliższych 10-12 lat.
Niezależnie od tego ConocoPhillips ogłosiło, że jest "przygotowane na znaczące inwestycje - bez wsparcia państwa - by rozwijać projekt gazociągu"
Gazociąg z Alaski pomógłby Stanom Zjednoczonym uniezależnić się od importu. W ubiegłym roku USA sprowadziły z zagranicy ok. 15 procent z 22 bilionów stóp sześciennych gazu, który został zużyty w Stanach.
Eksperci podkreślają jednak, że zanim zapadną decyzje o realizacji projektu sprawę trzeba jeszcze przemyśleć. "Jest mnóstwo gazu, do którego nie mamy dostępu z powodów politycznych, jak np. we wschodniej części Zatoki Meksykańskiej" - mówi Peter Hartley, ekonomista z Rice University.
ZOBACZ TAKŻE: