Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Europa zapatrzona w swój socjalny pępek

0
Podziel się:

Fundusz interwencyjny wystarczył na dość krótki czas. Zapowiedzi programów oszczędnościowych w Hiszpanii, Portugalii i Irlandii też trochę pomogą. Ważne jest jednak by zrozumieć rzeczywiste źródła rynkowych niepokojów.

Winiecki: Europa zapatrzona w swój socjalny pępek

Fundusz interwencyjny wystarczył na dość krótki czas. Zapowiedzi programów oszczędnościowych w Hiszpanii, Portugalii i Irlandii też trochę pomogą. Ważne jest jednak by zrozumieć rzeczywiste źródła rynkowych niepokojów.

Po pierwsze, nie wystarczy zapowiedź najbardziej nawet sensownie brzmiącej polityki, czy strategii. Potrzebna jest jeszcze wiarygodność tych, którzy tę politykę będą realizować. Wiemy to, co najmniej od artykułu prof. prof. Kydlanda i Prescotta w 1977 roku. Jeśli politycy przedtem postępowali inaczej niż zapowiadali, to wiarygodność zapowiedzianej (po raz kolejny) polityki będzie raczej niewielka. A wiemy doskonale, że to Francuzi i Niemcy _ rozmiękczyli _ przed kilku laty zasady Paktu Stabilizacji i Rozwoju.

Po drugie, strefa euro potrzebuje nie tylko reguł wejścia, reguł dyscyplinujących państwa członkowskie w ramach strefy euro (których wiarygodność konsekwentnego stosowania jest – jak podkreśliłem – obecnie niewielka), ale także i reguł wyjścia. Brak reguł wyjścia świadczy tylko o pysze i ignorancji polityków, uważających, iż to co stworzyli przejdzie do wieczności. Jeśli kraje pożyczają pieniądze w euro według niskich _ niemieckich _, stóp procentowych (bo to głównie Niemcy nadają euro wiarygodność) i czynią to w skali naruszającej równowagę makroekonomiczną, to powinny zostać z tej strefy wykluczone.

[

Rybiński: Zawirowania na rynkach potrwają nawet 15 lat ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/rybinski;zawirowania;na;rynkach;potrwaja;nawet;15;lat,70,0,621382.html )
Po trzecie, głównym problemem nie tylko Grecji (gdzie jest np. tyle samo urzędników, co w Wielkiej Brytanii, mimo 5,5 razy mniejszej liczby ludności!) są nadmierne wydatki publiczne i nadmierna biurokracja. Pomysły stworzenia państwa federalnego z jedną polityką podatkową i budżetową (jako radykalnej odpowiedzi na obecne kłopoty) miałyby sens tylko wówczas, gdyby:

  • po pierwsze, powstała zgoda polityczna na taką federację, co wydaje się bardzo wątpliwe; oraz
    • po drugie, gdyby państwa członkowskie przeprowadziły fundamentalne reformy, redukując przytłaczającą dynamizm gospodarczy górę _ socjalu _.

Ten drugi warunek jest nawet ważniejszy niż pierwszy. Nawet bowiem, gdyby społeczeństwa zgodziły się na stworzenie jednego państwa, a drugi warunek nie zostałby spełniony, to zgodziłyby się jednocześnie na gospodarkę stagnacyjną. Na gospodarkę rosnącą w tempie 1,0 procent plus. Na to mało kto się zgodzi!

Główne problemy Europy nie mają charakteru ekonomicznego jednakże, lecz są splotem [

Filar: Druga fala kryzysu nam nie grozi ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/filar;druga;fala;kryzysu;nam;nie;grozi,138,0,618378.html )
następstw psychospołecznych wzmiankowanego socjalu, wspieranego _ państwochwalstwem _. Europa zapatrzona jest tak dalece w swój własny socjalny pępek, że nie jest w stanie wyzwolić się przekonania, że trzeba w nim dokonywać ciągłych – i to daleko idących – redukcji.

Ma to swoje implikacje polityczne. Zachodnioeuropejscy politycy i większa część kręgów opiniotwórczych wydają się podejrzewać, że taka _ rozmemłana _ Europa ma swoje najlepsze lata z a sobą i dlatego wymyślili sobie ideę soft power, to znaczy polityki starej cioci, która przez lorgnon (dla młodszych: okular z rączką) przygląda się swojej rodzinie i na przemian grozi palcem lub zasypuje rodzinę dobrymi radami, apelując do dobrych chęci, współczucia i dawania dobrego przykładu.

Zwolennikom _ miękkiej siły _ wydaje się, że miękkie serce może nie tyle towarzyszyć energii, pracowitości, pomysłowości i dzielności, ale wręcz je zastąpić. Jednakże noblista z ekonomii, Milton Friedman, zwykł był mawiać, że on nie ma nic przeciwko miękkiemu sercu. On tylko nie widzi powodu, by miękkiemu sercu musiało koniecznie towarzyszyć rozmiękczenie mózgu.

Autor felietonu jest profesorem ekonomii, członkiem Rady Polityki Pieniężnej

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)