Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Pacjent musi płacić, nie ma innego wyjścia

0
Podziel się:

W poszukiwaniu sposobów dołożenia rządowi opozycja coraz częściej koncentruje się na upadku ochrony zdrowia pod rządami PO. Ochrona zdrowia niewątpliwie funkcjonuje kiepsko (i będzie funkcjonować kiepsko), tylko czy to naprawdę jest następstwo ostatnich dwóch lat?

Winiecki: Pacjent musi płacić, nie ma innego wyjścia

Wszystkie niemal działania po rozpoczęciu polskich przemian ustrojowych reformowały system ochrony zdrowa fragmentarycznie, pod presją środowisk związanych z ochroną zdrowia, bądź postrzeganego wzrostu niezadowolenia pacjentów.

Najdalej idącą próbą zmian na lepsze było stworzenie kas chorych, które – choć ukształtowane regionalnie – miały z upływem czasu, po pierwsze, stać się bardziej konkurencyjne, oferując swoje usługi poza oryginalnym terytorium danej kasy i, po drugie, miały stopniowo być prywatyzowane, co w sposób oczywisty zwiększyłoby ich konkurencyjność.

Niestety reformy z drugiej połowy lat 90. zostały wyhamowane przez samych reformatorów, którzy przestraszyli się własnej śmiałości i odsunęli w nieokreśloną przyszłość prywatyzację.

A cios śmiertelny reformie zadały drugie rządy SLD, które ponownie scentralizowały system, w wyniku czego wszyscy, jak dawniej, starają się wyrwać ile się da ze wspólnego kotła. Żadne inne działania kolejnych ekip nie poprawiły sytuacji inaczej niż marginalnie.

ZOBACZ TAKŻE:

A może wcześniej, za komuny, było lepiej? Nie słyszałem od dawna o losach Stowarzyszenia im. Edwarda Gierka, a liczba nostalgików, wspominających ciepło lata komunizmu z innych powodów niż ten, że mieli wówczas więcej własnych włosów i zębów, wyraźnie maleje.

[

Balicki: Pacjenci powinni płacić za wizyty u lekarza ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/balicki;pacjenci;powinni;placic;za;wizyty;u;lekarza,127,0,592255.html )

Gdyby jednak nie pamiętający owych czasów młodsi obywatele mieli jakieś wątpliwości, służę cytatami na temat stanu ochrony zdrowia, wyjętymi z monologów satyryków z minionego okresu.

Krzysztof Jaroszyński tak opisywał _ Pod Egidą _ resort zdrowia i jego problemy: _ Nawet jakby taki chory poszedł do tego ministra po tę paczkę waty, czy pół aspiryny – wziąć to, co mu rocznie przypada – to ten minister jest tak skonstruowany, że mu nie da... On nie jest od tego. To jest minister zdrowia, a nie chorób... Trzeba uczciwie powiedzieć, że oni leczą. Sporadycznie jeszcze. Gdzieś tam pod szafą kawałek bandaża się znajdzie i już można sobie coś owinąć, albo nawet choremu... _

_ - Jest ta służba zdrowia. Oni operacje robią nawet czasami. To już na zdrowych, oczywiście. Z chorym nie ma co zaczynać operacji. Chory jakiś taki chudy jest, blady, przez ręce leci. Idzie ulicą chłop jak drwal – proszę bardzo, zapraszamy na operację. Może się uda - _ żartował satyryk._ _

Jaroszyński wyjaśnił dlaczego lekarze podczas operacji noszą maseczki: _ To nie jest głupi pomysł z tą maseczką. Nosi się ją po to, żeby pacjent nie rozpoznał, kto go tak wyleczył. _

A Krzysztof Daukszewicz w niezapomnianych _ Listach do hrabiego _ opisywał, co zdarzyło się z dawnymi przyjaciółmi hrabiego. M.in. _ Hrabina G. przeszła w szpitalu czyściec i teraz nie ma woreczka żółciowego oraz woreczka z biżuterią... _ Wystarczy?

Zachodnioeuropejskie systemy ochrony zdrowia ledwo zipią finansowo pod wpływem rosnących kosztów leczenia coraz to nowszymi - i często kosztowniejszymi - metodami, zmian demograficznych i coraz większych problemów budżetowych.

Wprowadzenie kolejnych kosztownych publicznych systemów ochrony zdrowia w USA - jeśli uda się to Demokratom - również rozłoży finanse amerykańskie w kilkunastoletniej perspektywie. Nie ma dobrego rozwiązania bez prywatnego systemu ochrony zdrowia, finansowanego lub współfinansowanego - poza zdarzeniami katastrofalnymi! - przez pacjentów.

Autor jest profesorem ekonomii, członkiem Rady Polityki Pieniężne

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)