Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Państwo niepotrzebnie miesza się do gospodarki

0
Podziel się:

Najtrudniej tłumaczyć sprawy proste. W sposób najoczywistszy dla wszystkich obecne władze nic sensownego nie są w stanie zrobić w kwestii tzw. bezpieczeństwa energetycznego. I co gorsze nawet tego nie wiedzą.

Winiecki: Państwo niepotrzebnie miesza się do gospodarki

Najtrudniej tłumaczyć sprawy proste*. W sposób najoczywistszy dla wszystkich obecne władze nic sensownego nie są w stanie zrobić w kwestii tzw. bezpieczeństwa energetycznego. I co gorsze nawet tego nie wiedzą.*

Być może dlatego, że nie bardzo rozumieją jak się robi politykę gospodarczą. Może więc w ramach edukacji elementarnej warto przypomnieć rządzącym co nie jest polityką.

Otóż polityką nie jest robienie poważnych min na konferencjach prasowych i deklamowanie, jak ważne jest bezpieczeństwo energetyczne. Nie jest też nią prezentacja jako sukcesów tego, co jest tylko chciejstwem. O planach gospodarczych w „realsocu" mawiali specjaliści, iż plany stanowią jedynie niewyraźny obraz tego, co planiści chcieliby mieć. Także samo z tego, że rządzący „PiSuariat" ceni sobie „bezpieczeństwo energetyczne", nie wynika wcale potrzeba postawienia na czele programu zaufanego bezpieczniaka z czasów poprzedniego festiwalu surrealizmu.

A teraz, kilka uwag o tym, czym jest - a raczej być powinna polityka w tym względzie. Tak więc, na początek, skoro rzecz dotyczy gospodarki, może raczej zamiast bezpieczniaka należało zatrudnić ekonomistę. Dalej, żeby znów zacząć od ewidentnie brakującego ABC, bezpieczeństwo energetyczne zdobywa się przede wszystkim na rynku. Zróżnicowanie dostawców, przygotowanie naftoportu do zwiększonego przesyłu ropy naftowej, to jest właściwy początek - i być może najważniejsza część - dywersyfikacji, niemal całkowicie zaniedbany przez rządzących. Nawet rosyjską ropę można kupować na Zachodzie i wozić ją, jak każdą inna ropę, tankowcami do Polski.

Mało tego, możemy skorzystać w przyszłości z rurociągu bałtyckiego (jeśli powstanie), bowiem bezpieczeństwo nie dotyczy tego, czy ropa jest rosyjska, kaspijska, czy nigeryjska. Dotyczy drogi, którą do nas dociera. Ropa bezpośrednio ze Wschodu narażona jest na rosyjski szantaż energetyczny, czego doświadczyły już kraje bałtyckie, Ukraina, czy Białoruś. Zakręcenia kurka nie musimy się obawiać, gdy rosyjska ropa płynie na Zachód a stamtąd do nas.

Wreszcie, zdać sobie musimy sprawę, że proponując alternatywne rurociągi jesteśmy mało wiarygodni dla ewentualnych partnerów. Prawda, że tutaj zabagnili sprawę poprzednicy. Ale ekipa Kaczyńskich dokłada do tego swój - wcale niemały - wkład w naszą niewiarygodność. O rurociągu Brody-Płock, czy Brody-Gdańsk, mówi się od lat; także i ta ekipa nadal tylko m ó w i. Amerykanie używają powiedzonka: „Połóż tam pieniądze, gdzie jest tylko gęba". Inaczej rozmawialiby z nami Ukraińcy i inni, gdyby w budżecie na 2007r. znalazły się pierwsze pieniądze na tę inwestycję.

Wydajemy za to pieniądze na zakup jakichś odległych złóż gazu na Morzu Północnym, co ogłasza z wielkim trumfem. I zapewnia nas, że gaz będzie przesyłany gazociągiem, którego przepustowość nie daje na to żadnych szans. Norwegowie mówią to wyraźnie, ale rządzący - jak tokujący głuszec - słuchają tylko samych siebie.

Tak więc, efektów nie ma i - przy takim podejściu - być nie może. W dodatku rządzącym gospodarka jawi się jako jeden garnek, w którym mieszają politycy. Trzeba dać firmom funkcjonować jako firmy, a państwo niech realizuje te inwestycje strategiczne, które są zbyt kosztowne dla sektora prywatnego. I tak, PGNiG jest firmą, ma swoich udziałowców, i nie wolno kazać firmie realizować rządowych zamierzeń takich jak gazoport. W efekcie, tam, gdzie powinno działać państwo działania są na niby. A tam gdzie firmy, państwo wsadza swój paluch - i szkodzi.

Jan Winiecki jest profesorem ekonomii. W latach 1994-2003 był profesorem i kierownikiem Katedry Ekonomii na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Wykładał na uczelniach m.in. w Danii, Holandii i Stanach Zjednoczonych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)