Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wizyta Baracka Obamy w Polsce. Prezydent USA obiecuje więcej żołnierzy USA i sprzętu w Europie

0
Podziel się:

Barack Obama zadeklarował, że USA jest gotowe wspierać Ukrainę w kwestii bezpieczeństwa i reform. Złożył też obietnice dot. amerykańskiej obecności w Europie i eksportu energii.

Wizyta Baracka Obamy w Polsce. Prezydent USA obiecuje więcej żołnierzy USA i sprzętu w Europie
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

1/9

fot: PAP/Bartłomiej Zborowski

- _ Trzy lata temu powiedziałem, że Stany Zjednoczone są gotowe zwiększyć zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski. Mamy zamiar uszanować to zobowiązanie _- zapowiedział Barack Obama, rozpoczynając wizytę w Polsce. Podczas spotkania z prezydentem Bronisławem Komorowskim zadeklarował, że USA przeznaczą miliard dolarów na wzmocnienie amerykańskiej obecności w Europie. W tej sprawie ma się zwrócić się do Kongresu. Poza tym zapowiedział, że USA i Polska są gotowe wspierać Ukrainę w kwestii integralności terytorialnej, bezpieczeństwa i reform gospodarczych. Obiecał też wspieranie pomysłu eksportu energii ze Stanów Zjednoczonych do Europy.

Aktualizacja 17:50

W Pałacu Prezydenckim w Warszawie zakończyło się dzisiejsze spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych z przywódcami państw Europy Środkowej i Wschodniej. Bronisław Komorowski i Barack Obama są współgospodarzami tego wydarzenia.

Konieczne bezpieczeństwo, także energetyczne

Wcześniej Barack Obama spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. Premier Polski podczas wspólnej konferencji zapewnił, że Polska jest gotowa wzmocnić swoje wysiłki obronne i chce do tego samego namówić europejskich sojuszników. Prezydent USA ocenił, że wrażliwym sektorem w Europie Środkowo-Wschodniej jest energetyka, dlatego konieczne jest większe bezpieczeństwo energetyczne w Europie. Przekonywał, że Stany Zjednoczone nie mają lepszego przyjaciela niż Polska - gdziekolwiek indziej na świecie.

_ - Moja rozmowa z premierem raz jeszcze zademonstrowała, że nasze kraje są absolutnie zjednoczone w swojej gotowości wspierania Ukraińców, idących dalej swą drogą, nie tylko odnośnie wsparcia w dziedzinie integralności terytorialnej i bezpieczeństwa, ale też wszelkiego rodzaju reform gospodarczych, które będą na Ukrainie potrzebne _ - powiedział prezydent USA.

Zdaniem Obamy, Polska była doskonałym partnerem dla społeczeństwa obywatelskiego na Ukrainie, zaś polska dyplomacja odegrała zasadniczą rolę _ w zapobieganiu dalszemu rozwojowi przemocy _.

Tusk dziękował Obamie za szybką i bardzo skuteczną reakcję USA na kryzys ukraiński. Zadeklarował, że Polska jest gotowa wzmocnić swoje wysiłki obronne i chce do tego samego namówić swoich europejskich sojuszników. _ Będziemy się starali przekonać naszych europejskich sojuszników, także na spotkaniu NATO w Walii, do wspólnego, europejskiego wysiłku na rzecz zwiększenia obronności i solidarności _ - powiedział szef rządu.

Wcześniej prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział po spotkaniu z prezydentem USA, że Polska zamierza podnieść poziom finansowania sił zbrojnych do wysokości 2 proc. PKB.

Premier poinformował, że przedstawił prezydentowi USA polski pomysł unii energetycznej - zwiększenia niezależności energetycznej UE. Jak powiedział, uwagi, jakie razem wymienili, wskazują _ na możliwość praktycznej współpracy _. Jak podkreślił, obaj mają zbieżne opinie, dotyczące sytuacji w całym regionie oraz współpracy energetycznej. Dodał, że cieszy się, iż prezydent USA zaoferował _ osobiste zaangażowanie w możliwość dywersyfikacji źródeł energii w Europie _.

Również prezydent USA mówił o dywersyfikacji źródeł dostaw energii. _ Stany Zjednoczone będą eksportować więcej gazu na rynek międzynarodowy _ - zadeklarował.

_ Dla Ukrainy bardzo istotne będą efektywne wysiłki na rzecz reform energetyki i zdywersyfikowania źródeł dostaw gazu _ - przekonywał Obama. Zaznaczył, że w czasie, gdy Ukraina przechodzić będzie trudną drogę reform politycznych i gospodarczych, Polska będzie pełnić ważną rolę, dzieląc się z Ukrainą swoimi doświadczeniami.

Prezydent USA przyznał, że wrażliwym sektorem w Europie Środkowo-Wschodniej jest energetyka, dlatego - jego zdaniem - konieczne jest większe bezpieczeństwo energetyczne w Europie.

Amerykański prezydent zwrócił uwagę, że Polska buduje terminal LNG, który pozwoli naszemu krajowi zdywersyfikować dostawy paliwa.

- _ Wspomniałem panu premierowi o wadze Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowego i Inwestycyjnego, czyli porozumienia handlowego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Europą, które obecnie negocjujemy. Polska wspierała ten ambitny projekt. Powiedziałem premierowi, że korzyść z posiadania silnej umowy handlowej jest, że o wiele łatwiej mogę akceptować eksport gazu do krajów, z którymi mamy umowę o wolnym handlu _ - stwierdził Obama.

Transatlantyckie Partnerstwo Handlowe i Inwestycyjne (Transatlantic Trade and Investment Partnership - TTIP) negocjowane od 2013 roku pomiędzy Waszyngtonem i Brukselą przewiduje zniesienie ceł, barier administracyjnych i regulacji utrudniających handel i inwestycje amerykańskie w Europie oraz europejskie w Stanach Zjednoczonych.
Eksperci przewidują, że jednym ze skutków zawarcia porozumienia może być eksportowanie przez Amerykanów znacznych ilości gazu do Europy, co doprowadzi do obniżki cen surowca i przynajmniej częściowego uniezależnienia się państw regionu od dostaw gazu z Rosji.

Barack Obama i Donald Tusk, fot. PrntScreen z twitter.com/@PremierRP

_ Dzień dobry! _- Obama rozpoczyna wizytę od spotkania z Komorowskim

Miliard dolarów na zwiększenie zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Europie Środkowej i Wschodniej. To najnowsza inicjatywa prezydenta Baracka Obamy. Zgodę na uruchomienie środków musi wyrazić Kongres.

Za te pieniądze Amerykanie mają rozmieścić w Europie środkowo-wschodniej więcej żołnierzy i więcej sprzętu wojskowego. Będzie więcej sił lądowych i powietrznych, a do tego partnerska współpraca z Ukrainą, Mołdawią i Gruzją.

Prezydenta USA, który przybył do Warszawy z okazji 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku, na wojskowym lotnisku powitał prezydent Bronisław Komorowski. Później wspólnie spotkali się z polskimi i amerykańskimi pilotami F-16 z bazy w Łasku. Swoje krótkie wystąpienie prezydent USA zaczął po polsku, słowami: _ dzień dobry _.

_ - W trakcie mojej wizyty tu trzy lata temu powiedziałem, że Stany Zjednoczone są gotowe zwiększyć zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski. Mamy zamiar uszanować nasze zobowiązanie, co widzicie państwo w nowo rozmieszczonych w Polsce oddziałach lotniczych _ - podkreślił Obama.

_ - Biorąc pod uwagę sytuację na Ukrainie, zwiększyliśmy naszą amerykańską obecność, rozpoczęliśmy rotację dodatkowych żołnierzy i myśliwców F-16 w Polsce, co pomoże naszym siłom we wspólnych szkoleniach, pomoże nam to wspierać misje w przestrzeni powietrznej NATO _ - przypomniał i dodał, że jest to także część zwiększonej obecności NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. _ - Mam zamiar niektóre dodatkowe kroki ogłosić jeszcze dziś _ - zapowiedział.

Podczas powitalnego wystąpienia prezydent USA powiedział, że cieszy się, będąc znowu w Polsce. Dodał, że Polska jest jednym z największych sojuszników i przyjaciół USA na świecie. _ - Zaczynam tutaj właśnie, bo nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski oraz w bezpieczeństwo sojuszników z Europy Środkowo-Wschodniej jest kamieniem węgielnym naszego własnego bezpieczeństwa i jest dla nas rzeczą absolutnie świętą _ - podkreślił.

Obama dodał, że szczególnym zaszczytem dla niego jest, że może być w Warszawie w 25. rocznicę odrodzenia się polskiej demokracji. Przypomniał też, że w tym roku przypada 15. rocznica członkostwa Polski w NATO.

Odnosząc się do współpracy polskich i amerykańskich żołnierzy, podkreślił, że _ formują oni podstawę sojuszu polsko-amerykańskiego _. Wyraził także wdzięczność za ich służbę.

Zwracając się do prezydenta Komorowskiego, powiedział: _ Panie prezydencie, bardzo cieszę się, będąc tutaj, chcę podziękować panu osobiście i Polakom za powitanie jako przyjaciele i sojusznicy zjednoczeni i razem, i na zawsze _. Kończąc przemówienie, powtórzył słowo _ razem _ po polsku.

Także prezydent Komorowski podkreślał, że bezpieczeństwo Polski i całego regionu _ to także współpraca polsko-amerykańska, to także obecność żołnierzy amerykańskich na ziemi polskiej w momencie, kiedy wszyscy przeżywamy kryzys, który dał o sobie znać tuż za granicami Polski, tuż za granicami Paktu Północnoatlantyckiego - na Ukrainie _.

Nawiązując do nazwy myśliwców F-16 zaznaczył, że _ F _ można tłumaczyć jako _ fighter _, ale też jako _ freedom _.

_ - Jestem przekonany, że to świetnie pasuje do 25. rocznicy odzyskania przez Polskę wolności, która warta jest tego, aby ją umacniać i czynić elementem trwałym, stabilnym, czynić Polskę bezpieczną _ - powiedział. Dodał, że F-16 _ same stanowią istotny symbol współpracy wojskowej polsko-amerykańskiej _. _ - Ten symbol ma długą historię; wystarczy przypomnieć Tadeusza Kościuszkę; to jest przypomnienie swoistego braterstwa broni, sięgającego jeszcze osiemnastego wieku _ - podkreślił Komorowski.

Przypomniał również, że piloci amerykańscy byli już wcześniej obecni na polskim niebie - podczas wojny polsko-bolszewickiej. _ - To było dla nas w ważnym momencie - w 1920 roku - kiedy z nawałą bolszewicką walczyła także pierwsza eskadra lotnicza polska, która była tworzona w oparciu o pilotów amerykańskich. Głównie Polaków z Chicago i z innych miast amerykańskich, ale byli to piloci amerykańscy _ - powiedział Komorowski.

Obaj prezydenci witali się i rozmawiali przez chwilę z pilotami F-16. Jak relacjonował później dziennikarzom jeden z żołnierzy, prezydent USA dopytywał ich, czego potrzebują i na co liczą ze strony USA.

Amerykanista Bartosz Wiśniewski nie ma wątpliwości, że wizyta Baracka Obamy w Polsce w 25. Rocznicę wyborów czerwcowych to sukces polskiej dyplomacji. Podkreśla jednak, że w dopasowaniu kalendarza prezydenta USA do uroczystości rocznicowych w Warszawie pomogły wydarzenia na Ukrainie.

Ważne, w opinii eksperta, jest to, że Barack Obama jednak zdecydował się przylecieć i wystąpić na Placu Zamkowym. - _ Co warte podkreślenia, nie zrobił tego trzy lata temu, kiedy po raz pierwszy był w Polsce jako prezydent Stanów Zjednoczonych _ - mówi Wiśniewski.

Wstrzeliliśmy się w z obchodami w kluczowy moment w historii Europy, teraz chodzi o to, by świat przypomniał sobie, że to w Polsce zaczęły się przemiany wolnościowe w 1989 roku - mówi prezes Instytutu Spraw Publicznych dr Jacek Kucharczyk.

- _ Konkurencja jest silna, przede wszystkim konkurujemy z upadkiem Muru Berlińskiego _- podkreśla ekspert.

Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa

Kilka tysięcy funkcjonariuszy m.in. policji, BOR czuwać będzie we wtorek i środę nad bezpieczeństwem ok. 50 delegacji, które wezmą udział w obchodach 25-lecia przemian demokratycznych w Polsce. Do Warszawy przyleci m.in. prezydent USA Barack Obama.

Przygotowania do operacji _ Jubileusz _ trwały od kilku miesięcy. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz powołał specjalny zespół, który ma za zadanie koordynację wszystkich służb mundurowych podczas przygotowań oraz podczas samej wizyty amerykańskiego prezydenta. Pracami zespołu kieruje wiceszef MSW Grzegorz Karpiński. W Komendzie Stołecznej Policji powołany został sztab, który ma koordynować pracę wszystkich funkcjonariuszy.

Mieszkańcy Warszawy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu. Ulice będą wyłączane m.in. na czas przejazdu kolumn z VIP-ami z lotniska do poszczególnych hoteli i na spotkania. Każda taka trasa będzie wcześniej sprawdzana pod względem pirotechnicznym. Następnie będą ją zabezpieczać patrole policyjne. By utrudnienia zmniejszyć, do przewozu części vipów z hoteli na uroczystości wykorzystywany będzie pancerny autokar.

Kontroli pirotechnicznej poddane zostaną tuż przed konwojem vipów auta jadące w kolumnie - zarówno ochronne, główne, protokołu dyplomatycznego czy tzw. techniczne.

Funkcjonariusze BOR nie chcą ujawniać żadnych szczegółów zabezpieczenia wizyty prezydenta USA; przyznają, że na przyjazd jednej z najbardziej chronionych osób na świecie przygotowywali się wraz z Secret Service od kilku miesięcy. _ Oni musieli zapoznać się m.in. z miejscami, w którym będzie przebywał prezydent. My ze swojej strony musieliśmy dowiedzieć się, jaki będą mieć sprzęt, auta _ - zaznaczył w rozmowie z PAP rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz. Podkreślił także, że choć razem z prezydentem przyjeżdża jego ochrona z Secret Service, w Polsce nad bezpieczeństwem Obamy, podobnie jak i innych zagranicznych vipów, czuwać będzie polski BOR.

Prezydent USA podczas zagranicznych wizyt zawsze korzysta ze swoich aut; choć w konwoju będą też auta BOR. Samochody amerykańskiego przywódcy zostały wcześniej przetransportowane do Polski. Najważniejszy z nich - Cadilac One, czyli potocznie _ Bestia _ - to opancerzona limuzyna zbudowana na specjalne zamówienie, na bazie ciężarowego chevroleta. Samolot, którym przyleci Obama - Air Force One, ma wylądować na lotnisku wojskowym w Warszawie we wtorek ok. godz. 9.50.

Zagraniczne delegacje rozmieszczone zostały w kilku warszawskich hotelach - Regent Warsaw, Sheraton, Intercontinental i Marriott. W tym ostatnim nocować będzie właśnie Barack Obama. Hotel będzie pod specjalną ochroną. Osoby wchodzące do budynku przechodzić będą przez bramki z detektorami metalu; sprawdzane będą też ich osobiste rzeczy - torby, bagaże. Przed hotelami, w tym przed Mariottem, nie będzie można parkować aut. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że sprawdzone zostały również osoby, które będą miały jakikolwiek kontakt z delegacjami - m.in. pracownicy hoteli.

Choć nikt oficjalnie tego nie potwierdza, na dachu Marriotta i w innych miejscach istotnych ze względu na obchody rozmieszczeni zostaną snajperzy. Dodatkowo na placu Zamkowym vipów chronić będą specjalne ekrany balistyczne - w ten sposób zabezpieczona będzie m.in. mównica.

Już w niedzielę do Warszawy skierowanych zostało prawie 1,4 tys. policjantów m.in. z pododdziałów antyterrorystycznych, a także minerów-pirotechników, którzy będą ściśle współpracowali z agentami BOR przy sprawdzaniu tras przejazdu, a także miejsc pobytu zagranicznych gości. Jest wśród nich też pół tys. policjantów z prewencji i 200 funkcjonariuszy ruchu drogowego.

W gotowości będą także policyjne grupy interwencyjne - na wypadek, gdyby doszło do poważniejszego incydentu czy zakłócenia porządku.

We wtorek i w środę nad Warszawą wyłączona będzie przestrzeń powietrzna dla cywilnych statków powietrznych - m.in. helikopterów, śmigłowców czy dronów.

To dwunasta wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Siódma po 1989 roku i druga urzędującego gospodarza Białego Domu. Jutro Barack Obama z Warszawy poleci do Brukseli na szczyt przywódców państw G7.

Latająca forteca. Zobacz Air Force One od środka

  • fot: White House
  • fot: White House
  • fot: White House
  • fot: White House [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/latajaca-forteca-zobacz-air-force-one-od-srodka-g720345.html)
Czytaj więcej w Money.pl
Poroszenko spotka sie w Warszawie z Obamą? Prezydent Ukrainy udaje się do Warszawy na obchody Święta Wolności, na które zaprosił go osobiście prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent USA przyleci pojutrze do Polski W uroczystościach rocznicowych wezmą udział też m.in. prezydenci Francji, Niemiec, Czech, Słowacji, Węgier, Litwy i Łotwy.
Każdy będzie mógł posłuchać Obamy Każdy będzie miał wstęp na Plac Zamkowy w Warszawie podczas przemówień Baracka Obamy i Bronisława Komorowskiego 4 czerwca.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)