Postanowiłem zadać to pytanie, bo zaczynam się gubić. Rząd wyjechał na wakacje, Sejm wyjechał na wakacje, koalicja jeszcze jest - lecz nie wiadomo gdzie.
Andrzej Lepper w szpitalu. Jedyna ostoja, która jeszcze została w Warszawie to Państwowa Komisja Wyborcza, która domaga się od SLD i PiS takiej kapusty za ostatnie wybory, że rządząca partia może zbankrutować.
POSŁUCHAJ MIKROFONU MONEY.PL: Staniszkis: Kaczyński stracił kontrolęZ tego, co zdołałem zebrać w myślach wynika, iż PiS musi coś zrobić z tą swoją dziurą budżetową. Najlepiej byłoby rozwiązać Sejm i to w taki sposób, żeby przy okazji skonsumować przystawki. Prawo bowiem mamy takie, że jeżeli będą wcześniejsze wybory, to pieniądze PiS nie przepadną.
Można oczywiście siłować się z PKW w sądach i Trybunale Konstytucyjnym, ale znając zdolności PiS do wygrywania przed nim spraw, już lepiej od razu rozpisać te nowe wybory. Ale jak to zrobić i jednocześnie wygrać? Wszelkie sondaże nie dają szans na zwycięstwo z PO, a drugi raz numeru z pluszakiem i znikającym jedzeniem z lodówki nie uda się przemycić.
PiS próbuje pozyskać elektorat swoich przystawek za wszelką cenę, nawet jakby trzeba było ich liderów wyeliminować z życia politycznego. Z Samoobroną prawie już się udało. Z Ligą Polskich Rodzin nie jest tak łatwo.
Partia po wcześniejszych wewnętrznych konfliktach o charakterze pokoleniowym jest teraz monolitem. Chłopaki z MW nie zdradzają swojego wodza, a ich poglądy, choć może nie podobają się w Brukseli, to jednak są popierane przez kościół i całkowicie zbieżne z poglądami Radia Maryja. Chcąc wygrać wojnę na poglądy z LPR, trzeba najpierw ją wygrać z RM.
W poniedziałek podobno Ojca Tadeusza Rydzyka przyjął na audiencji sam JŚ Benedykt XVI. Obserwując uważnie, czy po tej audiencji coś się zmieni, będzie można wyciągnąć wnioski, czy PiS czasem nie zakończy wojny z LPR na polityczną poprawność.
Dopóki trwają wakacje – to taki dziwoląg jak obecna koalicja-niewidka może sobie egzystować. Gorzej, że potem trzeba ten budżet uchwalić, albo jakąś abolicję podatkową dla partii politycznych, którym PKW nie przyjęła sprawozdania. I oczywiście – rzecz najważniejsza dla polityków – nową ordynację wyborczą.
Na koniec pytanie do Panów Polityków – czy obecna sytuacja i Wasze zachowanie Panowie, spowoduje w niedalekiej przyszłości wzrost czy spadek emigracji za granicę? I to tej na stałe, nie dla sezonowego zarobku.
Autor jest doktorem nauk ekonomicznych, pracownikiem Uniwersytetu Łódzkiego.