270 osób zginęło od początku konfliktu między prorosyjskimi separatystami a siłami antyterrorystycznymi we wschodnich obwodach Ukrainy - podało ukraińskie ministerstwo ochrony zdrowia.
Większość ofiar śmiertelnych odnotowano w obwodzie donieckim, gdzie w trakcie operacji antyterrorystycznej zginęło 225 osób, w tym osiem kobiet. W obwodzie ługańskim w tym samym czasie śmierć poniosło 45 osób, wśród których było 7 kobiet.
Dane te dotyczą ofiar, których zgon potwierdzono oficjalną ekspertyzą lekarską - wyjaśnił resort.
Podczas operacji antyterrorystycznej w obwodzie donieckim pomocy udzielono dotychczas 576 rannym. 150 wciąż pozostaje w szpitalach. W regionie Łużańska rannych zostało 137 osób.
Operacja antyterrorystyczna na wschodniej Ukrainie trwa od początku kwietnia. Prócz sił milicji i Gwardii Narodowej MSW uczestniczy w niej ukraińskie wojsko.
Dywersanci na granicy przejmują kontrolę
Prorosyjscy rebelianci przejęli kontrolę nad przejściem granicznym w miejscowości Dmitrowka w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie. To kolejny przypadek ataku dywersantów na przejście graniczne. Kontrola odcinków granicy ukraińsko-rosyjskiej przez bojowników ma im umożliwić otrzymywanie wsparcia ze strony rosyjskiej.
Członkowie ugrupowań dywersyjnych, obejmując kontrolę nad punktami odpraw granicznych, ułatwiają przekraczanie ukraińsko-rosyjskiej granicy bojownikom przybywającym z terytorium Federacji Rosyjskiej. Zezwalają także na przerzucanie na Ukrainę uzbrojenia i amunicji. Transporty te trafiają następnie w ręce rebeliantów.
Władze w Kijowie zdecydowały przed kilkoma dniami o zamknięciu szeregu przejść granicznych z Rosją, by uniemożliwić przerzucanie na Ukrainę wsparcia dla dywersantów. Strona ukraińska twierdzi, że rebelianci zajmujący obecnie posterunki graniczne i prowadzący odprawy współpracują ze służbami granicznymi Rosji. Eksperci są przekonani, że bez uszczelnienia granicy ukraińsko-rosyjskiej pokonanie prorosyjskiej rebelii w Donbasie będzie bardzo trudne.
Czytaj więcej w Money.pl