Bojownicy Państwa Islamskiego opanowali wczoraj część ważnej bazy lotniczej na północy Syrii, ostatniego zajmowanego dotąd przez siły rządowe obiektu wojskowego w tym regionie, zdominowanym przez ekstremistów. W walkach zginęło ponad 500 osób.
Jak informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, oczekiwana od dawna ofensywa Państwa Islamskiego na bazę Al-Tabaka, położoną w odległości ok. 45 km od miasta Ar-Rakka, które jest całkowicie pod kontrolą ekstremistów, rozpoczęła się w zeszłym tygodniu. Baza ta jest jednym z najważniejszych obiektów wojskowych w tym regionie. Stacjonuje tam kilka eskadr samolotów bojowych, śmigłowce, czołgi, artyleria, znajdują się tam składy amunicji.
O część bazy, która pozostaje jeszcze w rękach sił rządowych, toczą się zaciekłe walki. Nacierających islamistów atakują syryjskie samoloty bojowe. Według Obserwatorium w walkach o bazę Al-Tabaka zginęło co najmniej 346 islamistów i ponad 170 żołnierzy sił reżimowych.
Według innego ugrupowania syryjskiej opozycji - Lokalnych Komitetów Koordynacyjnych - dżihadyści przejęli już pełną kontrolę nad lotniskiem.
Czytaj więcej w Money.pl