Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wypadki na przydrożnych drzewach. Prezes NIK pisze do Trybunału Konstytucyjnego

0
Podziel się:

Nawet 500 osób ginie przez brak wycinki drzew rosnących przy drogach. NIK chce to zmienić.

Wypadki na przydrożnych drzewach. Prezes NIK pisze do Trybunału Konstytucyjnego
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

Co roku 500 osób umiera, a około 2,5 tys. zostaje rannych w wyniku wypadków z przydrożnymi drzewami. Przepisy dotyczące ich wycinania są nieprecyzyjne - uważa prezes NIK, który zajął się sprawą, kierując ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Aktualizacja 11 kwietnia, 8.45

- Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w 2014 roku kompleksową kontrolę dotyczącą bezpieczeństwo ruchu drogowego. Jednym z wniosków była konieczność zmiany praktyki w usuwaniu drzew z pasa drogowego. Obecnie przepisy zezwalają na ich wycinanie, ale uzależniają to od posadzenia nowych drzew i to w liczbie nie mniejszej niż liczba usuniętych. W praktyce - na co wskazywał np. wojewoda podlaski - w pasie drogowym jedno wycięte drzewo zastępują nierzadko trzy inne. Z czasem stają się one zagrożeniem dla bezpieczeństwa kierowców - poinformował rzecznik NIK Paweł Biedziak.

Jak dodał, właśnie dlatego prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski zdecydował się wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego. Chce stwierdzenia niezgodności z konstytucją art. 83 ust. 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody w zakresie, w jakim przepis uzależnia zgodę na wycięcie drzewa z pasa drogowego od zastąpienia go innymi drzewami lub krzewami w liczbie nie mniejszej niż liczba usuwanych drzew lub krzewów.

- Wskazany przepis prowadzi zdaniem NIK do arbitralnych rozstrzygnięć organu władzy publicznej, nie określa maksymalnej liczby drzew nasadzanych w zastępstwie, a wreszcie nie wyklucza, że miejscem nowych nasadzeń nie będzie to, z którego drzewa właśnie usunięto.Paradoksalnie przepisy i praktyka ich stosowania zamiast sprzyjać poprawie bezpieczeństwa drogowego mogą prowadzić do jego pogorszenia, konsekwentnie uniemożliwiając likwidację tzw. twardego otoczenia drogi - dodał Biedziak.

Wyjaśnił, że NIK liczy na doprecyzowanie przepisów, tak by uniemożliwić sadzenie w pasie drogowym nowych drzew w miejsce wyciętych. - Zdaniem NIK nowe nasadzenia powinny być wskazywane w innych, bezpiecznych dla kierowców lokalizacjach. Przepisy w obecnym brzmieniu tego nie gwarantują - zaznaczył rzecznik NIK.

- Nie tyle postulujemy wycinanie przydrożnych drzew, co wnioskujemy o to, aby nowych nie sadzić w pasie drogowym w pobliżu miejsc, gdzie doszło wcześniej do niebezpiecznych wypadków na skutek zderzenia z drzewem. Nowych nasadzeń powinno być jak najwięcej, ale niekoniecznie w miejscach, z których chwilę wcześniej usunięto drzewa uznane za zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego - dodał Biedziak.

Jak podaje NIK, z danych Policji wynika, że w 2014 roku doszło w Polsce do 1818 wypadków z najechaniem na drzewo. W konsekwencji 421 osób poniosło śmierć, a 2226 zostało rannych. W 2013 roku ofiar było jeszcze więcej bo aż 2055 takich zdarzeń, w których zginęły 473 osoby, a rany odniosło o 350 więcej niż w ubiegłym roku. Przydrożne drzewa mają pod tym względem gorsze statystyki niż wszystkie inne elementy infrastruktury drogowej razem wzięte.

Czytaj więcej w Money.pl
Gminy opieszałe. Druzgocący raport NIK NIK stwierdziła, że przewlekle prowadzone postępowania odszkodowawcze sprawiają, iż byli właściciele na wypłaty odszkodowań muszą czekać od kilku miesięcy do roku.
307 mln zł na nową obwodnicę Wojewoda Opolski wydał Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych (GDDKiA) zezwolenie na realizację obwodnicy Nysy. Warta prawie 307,5 mln zł inwestycja ma być gotowa w drugiej połowie 2017 roku - informuje opolski oddział GDDKiA.
Nieprawidłowości w KBW. NIK w prokuraturze Postępowanie Krajowego Biura Wyborczego stwarzało, zdaniem Izby, ryzyko wystąpienia korupcji. NIK rekomenduje też, by głosy w wyborach prezydenckich były liczone ręcznie.
wiadomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)