Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrost def. ekonom. o 0,8 pkt. proc. neutralny dla rynku - MF

0
Podziel się:

Minister finansów Jarosław Bauc uważa, że ewentualny wzrost deficytu ekonomicznego w 2001 roku o 0,8 pkt. proc. PKB wobec planu 1,8 proc. PKB byłby neutralnie przyjęty przez rynek finansowy

.

'Wzrost deficytu ekonomicznego o 0,8 pkt. proc. PKB byłby neutralnie przyjęty przez rynek' - powiedział Bauc w czwartek na posiedzeniu komisji sejmowej.

W środę po posiedzeniu RPP członek Rady Dariusz Rosati powiedział, że przewiduje, że rząd może zwiększyć w tym roku deficyt ekonomiczny do 2,7-2,9 proc. PKB, ale nie zagrozi to celowi RPP obniżenia inflacji na koniec roku do 6-8 proc.

Rząd zaplanował na ten rok obniżenie deficytu ekonomicznego do 1,8 proc. PKB z 2,0 proc. PKB w zeszłym roku, jednak słabszy wzrost gospodarczy i mniejsze wpływy z podatków spowodowały, że po maju deficyt budżetu centralnego osiągnął 99,3 proc. planu.

Deficyt budżetu centralnego został zaplanowany w 2001 roku na 20,5 mld zł, czyli 2,6 proc. PKB.

Bauc powiedział, że Ministerstwo Finansów przygotuje projekt nowelizacji budżetu w 2001 roku na podstawie obniżonej prognozy wzrostu PKB do 2 proc.

Dodał, że zwiększanie deficytu ma swoje granice, określone popytem na papiery skarbowe i możliwością finansowania przez wpływy z prywatyzacji.

'Zwiększanie deficytu ma swoje limity. Pozostało sześć miesięcy do końca roku i to zwiększenie musi być sfinansowane' - powiedział Bauc.

'Zgłaszane są niepewności co do prywatyzacji. Co prawda minister skarbu uważa, że zrealizuje zaplanowane przychody w kwocie 18 mld zł, ale jakaś niepewność pozostaje' - powiedział minister finansów.

'Deficyt można finansować albo z prywatyzacji, albo z emisji papierów dłużnych. Mamy limity zadłużania się w ostatnich miesiącach roku. Zwykle możliwości zadłużenia są większe w pierwszych miesiącach roku, bo wtedy inwestorzy budują portfele i ustalają stopień zaangażowania w poszczególnych krajach. Nie możemy w sposób dowolny zwiększać finansowania papierami dłużnymi, bo możemy tych pieniędzy nie pozyskać z rynku' - dodał.

Według wiceminister finansów Haliny Wasilewskiej-Trenkner w drugim półroczu mogą być problemy z lokowaniem nadmiernej ilości papierów dłużnych.

Bauc poinformował na posiedzeniu komisji, że planuje przedstawić rządowi 'najbardziej pesymistyczny' wariant ubytku wpływów w budżecie 2001 roku, nie podał jednak szczegółów.

'Skala problemów tegorocznego budżetu nie jest obecnie możliwa do precyzyjnego oszacowania, dlatego należy przygotować najbardziej pesymistyczny wariant rozwoju sytuacji, tak aby możliwa była jego realizacja' - powiedział.

Do tej poru MF podawało, że mniejszy wzrost PKB i niższa od zeszłorocznych rządowych prognoz inflacja obniżą wpływy podatkowe budżetu o 7,5 mld zł, jednak wicepremier Janusz Steinhoff powiedział w środę, że kwota ta będzie większa.

Analitycy uważają, że przy wzroście PKB prognozowanym na 3 proc. ubytki wpływów w tegorocznym budżecie mogą wynieść do 11 mld złotych.

Jednak większość analityków nie zmieniła jeszcze prognoz wzrostu PKB tak radykalnie, jak Ministerstwo Finansów, choć od ponad miesiąca, po ogłoszeniu danych o produkcji przemysłowej w kwietniu i w maju, obniżają prognozy wzrostu PKB.

MF w ciągu ostatniego miesiąca stopniowo obniżało prognozy z zapisanych w budżecie na 2001 rok 4,5 proc. wzrostu PKB do 3,8 proc., następnie do 3,5 proc., 'mało realne' 3,5 proc. i 'maksymalnie' 3 proc.

Większość analityków obniżyła w czerwcu prognozy wzrostu PKB do poniżej 3 proc. w tym roku, jednak niektórzy jako górny pułap prognoz podawali jeszcze niedawno 3,5-3,8 proc.

Także członkowie RPP podawali po jej środowym posiedzeniu prognozy wzrostu PKB 3-3,5 proc.

Najwcześniej, 3 czerwca, i najbardziej radykalnie obniżył prognozę wzrostu PKB dla Polski Credit Suisse First Boston, który podał 2 proc.

W środę po decyzji RPP o redukcji stóp procentowych o 150 pkt. bazowych minister finansów powiedział PAP, że decyzja o obniżce stóp będzie miała marginalny wpływ na gospodarkę w 2001 roku, gdyż została podjęta zbyt późno.

W czwartek w Sejmie powiedział, że obniżka stóp spowoduje impuls popytowy w 2002 roku.

'Osłabienie złotego w tym roku i obniżenie stóp procentowych oznacza niższą restrykcyjność polityki pieniężnej, co przełoży się na impuls popytowy w 2002 roku' - powiedział Bauc.

Analitycy uważają, że obniżka stóp o 150 punktów bazowych od czwartku pomoże gospodarce najwcześniej w IV kwartale tego roku.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)