Wzrost gospodarczy na przełomie IV kwartału 2012 r. i I kwartału 2013 r. spowolni do około 1 proc. - uważa Maciej Reluga, członek Rady Gospodarczej przy premierze. Mimo to, * *Polska powinna pozostać na ścieżce obniżania deficytu sektora finansów publicznych - ocenia dyrektor wykonawczy w Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominik Radziwiłł.
Aktualizacja: 12.20
Maciej Reluga stwierdził, że w następnych miesiącach tego roku sprzedaż detaliczna może rosnąć o mniej niż 5 proc. rok do roku, zaś stopa bezrobocia na koniec 2012 r. wyniesie 13,5 proc.
_ - Dane na temat sprzedaży detalicznej sugerują, że średni wzrost sprzedaży w pozostałych miesiącach roku będzie około 5 proc., a może nawet poniżej 5 proc. Bezrobocie zaś będzie rosnąć i przekroczy 13 proc., osiągając zapewne 13,5 proc. _ - napisał Reluga w czwartkowym biuletynie Rady.
_ - Ogólnie rzecz biorąc sytuacja na rynku pracy ogranicza popyt konsumentów, co oznacza, że konsumpcja będzie spowalniać, a przy spowalniającej konsumpcji i innych elementach gospodarczej układanki, takich jak słabnące inwestycje i eksport, należy oczekiwać, że na przełomie roku, w czwartym kwartale i pierwszym kwartale 2013 r. wzrost gospodarczy spowolni do około 1 proc. I miejmy nadzieję, że to będzie już dołek koniunktury _ - dodał.
Z kolei Dominik Radziwiłł, dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, twierdzi, że nasz kraj powinien pozostać na ścieżce obniżania deficytu sektora finansów publicznych._ - Polska powinna kontynuować ograniczanie deficytu sektora finansów publicznych, to bardzo ważne, gdyż zwiększa naszą wiarygodność sytuując nas pośród odpowiedzialnych krajów północy Europy. Schodzenie z deficytem nie powinno jednakże dodatkowo hamować wzrostu gospodarczego _ - stwierdził Radziwiłł.
Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli Ministerstwa Finansów deficyt sektora finansów publicznych w 2012 roku powinien być poniżej 3,5 proc. PKB, a w 2013 roku zbliżać się do 3 proc. Wcześniej resort spodziewał się tegorocznego deficytu na poziomie 2,9 proc. PKB, a w przyszłym roku spadku do 2,2 proc.
W ocenie Radziwiłła Rada Polityki Pieniężnej, w sytuacji gdy inflacja nie stanowi kluczowego zagrożenia, powinna skupić się na wspieraniu wzrostu gospodarczego.
_ Poziom stóp procentowych jest naturalnie całkowicie suwerenną decyzją RPP, jednakże wydaje się, że w trakcie najbliższych 12-24 miesięcy to nie inflacja stanowi podstawowe zagrożenie, powinniśmy natomiast zdecydowanie wspierać wzrost _ - podkreślił.
Przedstawiciel Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym zaznaczył również, że przyjęta do projektu budżetu prognoza wzrostu PKB na 2013 roku na poziomie 2,2 proc. jest konserwatywna.
_ - Rządowe założenia do budżetu wydają się konserwatywne i słusznie, bo odzwierciedlają ryzyko globalnego spowolnienia gospodarki. Pomimo wielu działań podjętych i deklaracji złożonych w ostatnim czasie przez władze strefy euro, w dalszym ciągu wiele jest niewiadomych i potencjalnie poważnych zagrożeń. Także sytuacja fiskalna w Stanach Zjednoczonych nie nastraja optymistycznie. Te niewiadome będą rzutować na wzrost światowej gospodarki, widać je już w spowolnieniu wzrostu Chin _ - powiedział Radziwiłł.
_ - 2013 rok może być bardzo trudnym rokiem dla gospodarki. Polska gospodarka jest odporna na kryzys, co odzwierciedlają także przyjęte przez rząd założenia - 2,2 proc. wzrostu PKB. W 2013 roku to będzie jeden z lepszych wyników wzrostu na świecie _ - dodał.
Na początku września rząd wstępnie przyjął projekt budżetu na 2013 rok z deficytem 35,6 mld zł. Budżet skonstruowano przy założeniu wzrostu PKB 2,2 proc. i inflacji średniorocznej 2,7 proc. Ostateczną wersję projektu Rada Ministrów powinna przyjąć na posiedzeniu 27 września.
Zdaniem Radziwiłła polski rynek długu ma nadal istotny potencjał wzrostowy. - _ Po pierwsze można spodziewać się obniżek stóp procentowych, na złotym rynki już to dyskontują, wiarygodność Polski wzrasta, a w światowym systemie jest ogromna ilość pieniądza i wydaje się, sądząc po zapowiedziach największych banków centralnych, że tak pozostanie przez jakiś czas. Dodatkowo każda dobra informacja ze strefy euro będzie działać na naszą korzyść _ - powiedział.
Wczoraj GUS podał, że sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła o 5,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 roku, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,1 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła o 5,5 proc. rok do roku, a miesiąc do miesiąca spadła o 0,3 proc.
Czytaj więcej o polskiej gospodarce w Money.pl | |
---|---|
Deficyt w 2013 r. wyniesie 35 miliardów złotych Jutro rząd ma zająć się projektem ustawy budżetowej na przyszły rok. | |
Czarne chmury nad Polską. Kryzys nadszedł Już niedługo złe dane na temat gospodarki mogą odbić się na polskich przedsiębiorcach. | |
PKB w dół. To źle wróży dla tych branży Spowolnienie dotknęło przede wszystkim polski sektor przemysłowy oraz handel. |