Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Zagraniczne firmy rozbudują Indie

0
Podziel się:

Rząd w Delhi ma plan rozkręcenia zagranicznych inwestycji w infrastrukturę. Cel: do 2012 roku zrealizować projekty za 500 mld dol.

Zagraniczne firmy rozbudują Indie
(PAP / EPA)

Aby zdążyć na Euro 2012, Polska powinna obserwować Indie, które mają plan rozkręcenia zagranicznych inwestycji w infrastrukturę. Cel: do 2012 roku zrealizować projekty za 500 mld dol.

Rośnie zainteresowanie inwestorów zagranicznych Indiami. Rząd w Delhi idzie za ciosem i zapowiada uproszczenie procedur przetargowych przy projektach dotyczących infrastruktury oraz otwarcie dla kapitału zagranicznego sektora rolnego.

W ubiegłym roku budżetowym 2006/07 inwestycje bezpośrednie w Indiach wzrosły o 184% do prawie 16 mld dolarów. Skorzystał na tym szczególnie sektor usługowy, którego przychody wzrosły w porównaniu do roku ubiegłego o 700% do 5 mld dolarów. Cieszący się dotychczas małą popularnością sektor budowlany odnotował wzrost wielkości 550% do 1 mld dolarów.

Jak rozkręcić inwestycje w infrastrukturę

_ Pod względem zagranicznych inwestycji bezpośrednich Indie nie muszą się obawiać się konkurencji ze strony Chin. Według Department of Industrial Policy & Promotion, w ciągu ostatnich trzech lat zdołały nadrobić straty. _

Dotychczas, mimo wszelkich prób Indii, by zachęcić zagranicznych inwestorów do udziału w wartych miliardy dolarów dużych projektach rozbudowy infrastruktury, sukcesy te był nader skromne. Instytucjonalne i finansowe warunki ramowe dla projektów Build-Operate-Transfer (BOT) bardziej odstraszały niż zachęcały inwestorów.

Jednak i tu widoczna jest poprawa. Potrzeby w tym sektorze są ogromne – rozbudowa infrastruktury drogowej i szynowej, portów lotniczych, morskich, jak również zaopatrzenie w energię i wodę. Indyjskie Ministerstwo Handlu szacuje, że aby dostosować infrastrukturę kraju dla potrzeb gospodarki i mieszkańców, do roku 2012 konieczna jest realizacja projektów wartości 500 mld dolarów!

Dalsze zaangażowanie sektora prywatnego może zwiększyć zapowiedź rządu uproszczenia postępowania przetargowego dla projektów rozbudowy infrastruktury. Jak dotąd zainteresowane przedsiębiorstwa musiały składać wraz z ofertą finansową również "Technical Bid", który miał potwierdzić, że oferent jest w stanie spełnić także techniczne wymagania projektu. W przyszłości, przy projektach Partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP), ma już tego nie być. Jak obiecuje indyjski rząd, sprawi to, że proces przetargowy zostanie przyspieszony oraz stanie się bardziej przejrzysty dla wszystkich uczestników._ Według raportu opracowanego przez Centre for Asia Pacific Aviation (CAPA), do roku 2012 dziewięć miast, w tym New Delhi, Kalkuta, Chennai i Bangalore, musi wybudować po drugim lotnisku by móc obsłużyć coraz większą liczbę pasażerów. _

Jak zbudować lotniska

Indyjski rząd planuje również liberalizację przepisów inwestycyjnych przy budowie portów lotniczych. W ministerstwie lotnictwa cywilnego mówi się o tak zwanych Merchant Airports. Chodzi tu o lotniska znajdujące się w 100% w rękach inwestorów prywatnych, bez finansowego lub organizacyjnego udziału publicznego.

Rząd ma nadzieję, że pozwoli to przyspieszyć budowę oraz inwestycję w nowe porty lotnicze. Według raportu opracowanego przez Centre for Asia Pacific Aviation (CAPA), do roku 2012 dziewięć miast, w tym New Delhi, Kalkuta, Chennai i Bangalore, musi wybudować po drugim lotnisku by móc obsłużyć coraz większą liczbę pasażerów. W przypadku miasta Mumbais konieczne jest nawet trzecie lotnisko. CAPA szacuje inwestycje na łącznie 30 mld dolarów.

Teraz kolej na handel detaliczny i rolnictwo

_ Indyjskie Ministerstwo Handlu szacuje, że aby dostosować infrastrukturę kraju dla potrzeb gospodarki i mieszkańców, do roku 2012 konieczna jest realizacja projektów wartości 500 mld dolarów! _Mimo że w ciągu ostatnich lat Indie otworzyły gospodarkę dla inwestycji zagranicznych, nadal pozostaje szereg sektorów, które pozostają zamknięte. Jest to przede wszystkich handel detaliczny, choć i tu eksperci oczekują zmian i złagodzenia przepisów.

Nie bez powodu zagraniczne koncerny jak Wal-Mart lub Tesco próbują już teraz zapewnić sobie dobrą pozycję wyjściową nawiązując kooperacje z indyjskimi partnerami.

Według planów ministerstwa rolnictwa, koncerny zagraniczne będą mogły w przyszłości nabywać udziały w zakładach produkcyjnych z branży rolniczej lub nawet prowadzić własne farmy. Plany mówią również o pozwoleniu inwestorom zagranicznym na inwestycje w uprawę warzyw i owoców. Dotychczas zagraniczne przedsiębiorstwa mogły działać tylko w określonych sektorach, jak hodowla kwiatów, produkcja materiałów siewnych, hodowla bydła i przetwórstwo artykułów spożywczych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)