Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Zakaz handlu w niedzielę od 1 stycznia 2018? Taką datę podaje szef podkomisji ds. rynku pracy

379
Podziel się:

- Rząd ma swoje uwagi, swoje poprawki, stąd trudno mi jest wskazać kalendarz prac - stwierdził poseł PiS.

Zakaz handlu w niedzielę od 1 stycznia 2018? Taką datę podaje szef podkomisji ds. rynku pracy

Zakaz handlu w niedzielę może zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018, wynika z wypowiedzi posła PiS Jana Mosińskiego, przewodniczącego sejmowej podkomisji stałej ds. rynku pracy. - To by było chyba najbardziej optymalne rozwiązanie - stwierdził w rozmowie z reporterem radia Tok FM.

Przypomnijmy. We wtorek rząd zarekomendował dalsze prace nad zgłoszonym przez "Solidarność" projektem o zakazie handlu w niedzielę. Gabinet Beaty Szydło zgłosił do tego projektu wiele uwag, w tym nie zgodził się na karanie więzieniem za złamanie zakazu handlu.

Związkowcy chcą, by zakaz handlu obowiązywał we wszystkie niedziele z nielicznymi wyjątkami w ciągu roku - w okresach przedświątecznych oraz w czasie wyprzedaży sezonowych. Rząd jest jednak "otwarty" w kwestii liczby niedziel, które mają zostać objęte zakazem handlu.

- Rząd ma swoje uwagi, swoje poprawki, stąd trudno mi jest wskazać kalendarz prac - stwierdził w czwartek poseł Mosiński. - Myślę, że gdyby udało się przyjąć projekt ustawy w czerwcu, to byłby to sukces - ocenił. Jak wyjaśnił, kierowana przez niego podkomisja "będzie pracować dość intensywnie w momencie, kiedy rząd przekaże swoje stanowisko".

Szef sejmowej podkomisji wyjaśnił, że wokół projektu będzie jeszcze toczyć się dyskusja, a zgłoszone przez rząd uwagi będą przez niego konsultowane, między innymi z przewodniczącym "Solidarności" Piotrem Dudą. Jak mówi Mosiński, jednym z pomysłów jest zastąpienie zakazu handlu ograniczeniami zatrudniania w niedzielę - po to, by "pracodawcy nie wykorzystywali ewentualnie obejść projektu obywatelskiego".

Bez kary więzienia, za to z otwartymi pocztami, możliwością pracy w portach i etapowym wdrożeniem zakazu handlu w niedzielę - tak rząd widzi pomysł "Solidarności. Rząd chce też, by wszystkie sklepy na dworcach kolejowych i autobusowych były otwarte 365 dni w roku, ponieważ "niezrozumiałe jest pozbawianie pasażerów możliwości zakupu posiłku w przypadku, gdy podróż przypada w niedzielę".

Jeśli takie stanowisko rządu zostanie przełożone na zapisy w ustawie, przy każdym centrum handlowym czy supermarkecie powstanie przystanek PKS. Już dziś zresztą część sklepów działa na dworcach, np. Biedronka ma już kilka takich placówek. Szybko się więc może okazać, że wolne w niedzielę dostanie tylko część pracowników tej samej firmy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(379)
wariacja
6 lat temu
nie potrzebny ten zakaz handlu w niedziele gdy tylko zmieni się rząd sklepy będą otwarte ja chcę żeby otwarli sklepy
Paranoja
6 lat temu
Pracuję w galerii handlowej, w niedziele jest zawsze najmniejszy utarg, natomiast ludzi z małymi dziećmi, włóczących się bez celu- mnóstwo.... Nauczmy się spędzać czas na powietrzu, w parku a nie w galeriach gdzie brakuje świeżego powietrza, natomiast w nadmiarze wirusów i bakterii......
Matka i żona
6 lat temu
Są zawody, gdzie nie ma możliwości nie pracować w niedziele - to są wyjątki! ale zakupów nie musimy robić w niedzielę i włóczyć się bez celu po galeriach, nawet nie myśląc o zakupach, po prostu spacer po galerii zamiast po parku...... jestem zdecydowanie za wolnymi niedzielami!
Polka
6 lat temu
Panie Przewodniczący Solidarności, zdecydowanie proszę stać na stanowisku - wszystkie niedziele wolne od handlu. Jasny, przejrzysty i sprawiedliwy sposób na spędzenie czasu z rodziną, na odpoczynek. A to był chyba jeden z postulatów obecnej Władzy?
o_Misjonarz
6 lat temu
Przede wszystkim katoliccy hipokryci – nikt was nie wpędza, nie dokonujcie zakupów w galeriach i innych placówkach handlowych w kościelne święta i niedziele. Zaapelujcie do Polaków katolików – niech to będzie miarą ich wiary czyli katolickości. Zobaczymy czy galerie zaświecą pustkami. Po drugie: Bardzo słuszna decyzja. Francja to nie ciemnogrodzie czyli kato-Poland. Przestrzegają swojego prawa i jest to ich wewnętrzna sprawa. Francuzi nie ingerują co się u nas stawia a co obala. jako katolicy-prozelici nie mamy poszanowania ani na Litwie, Łotwie, w Estonii, ani Białorusi a nawet Ukrainie. To że kiedyś niektóre ziemie były polskie nie znaczy aby po swojemu nimi “gospodarować”. Niemcy nie przyjeżdżają porządkować grobów swoich przodków na Ziemiach Zachodnich. Wracając do krzyża w ogóle. ++++++++++++++++++ Chrześcijański krzyż jest symbolem rytualnego, sadystycznego mordu. Biorąc zaś pod uwagę historię uszczęśliwiania "jedynie słuszną" religią narodów świata ten znak staje się symbolem nigdy nie osądzonego ludobójstwa. Ten znak cywilizacji śmierci nigdy nie będzie dla wielu czymś zasługującym na gloryfikację czy szacunek bo budzi u nich odrazę wciąż przypominając o najohydniejszych bestialstwach zgotowanych jednym ludziom przez drugich. W imię urojonej ideologii zbawienia.
...
Następna strona