Co najmniej 12 osób zginęło, a 30 zostało rannych w wybuchu, do którego doszło wczoraj na bazarze w trzecim co do wielkości mieście Somalii, Baydhabo (Baidoa) - poinformowały władze. Do zamachu przyznało się radykalne ugrupowanie islamskie Al-Szebab.
Baydhabo było główną bazą Al-Szebab do lutego br., gdy siły somalijskie i wspierający je żołnierze etiopscy przejęli kontrolę nad tym południowym miastem.
Przedstawiciel lokalnej policji Abdullahi Ahmed powiedział, że zatrzymano jedną osobę podejrzaną o spowodowanie eksplozji.
W komunikacie zamieszczonym w internecie Al-Szebab poinformowało, że celem zamachu byli Etiopczycy i ich towarzysze.
Wkrótce do Baydhabo zostanie wysłanych 2,5 tys. żołnierzy Misji Unii Afrykańskiej (Amisom).
Ruch Al-Szebab (Ruch Młodych Bojowników Świętej Wojny) to fundamentalistyczna, radykalna organizacja rebeliancka, która kontroluje znaczne obszary Somalii i walczy o obalenie tamtejszego rządu przejściowego.
Działalności Al-Szebab sprzyjają anarchia i przemoc panujące w Somalii od obalenia prezydenta Mohameda Siada Barre'a w 1991 roku. Kraj kontrolują rozmaite milicje islamskie, plemienni watażkowie i grupy bandyckie.
O Somalii czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zintensyfikują walkę z piratami? Akcja trwa Akcja trwa już trzy lata, ale została wydłużona na kolejne dwa. Jakie są jej efekty? | |
Potężne bogactwo zrujnowanego kraju? Brytyjski rząd oferuje Somalijczykom pomoc, bo liczy na to, że będzie miał udział w eksploatacji bogactw naturalnych tego kraju. | |
W Somalii nie ma już głodu. Bo oni tak twierdzą W Somalii nie ma już głodu, ale wciąż utrzymuje się stan klęski humanitarnej. Klęskę głodu ogłoszono w Somalii w lipcu. |