Niemiecki dziennik Sueddeutsche Zeitung ostro skrytykował politykę krajów zachodnich zarzucając im haniebną bezczynność wobec puczu i masakry dokonanej na zwolennikach Bractwa Muzułmańskiego przez wojskowe władze Egiptu.
_ Odpowiedź Zachodu na działania władz w Egipcie jest haniebna _ - pisze autor komentarza zamieszczonego na łamach opiniotwórczej niemieckiej gazety.
_ - Kraje UE zamierzają ustalić wspólne stanowisko w przyszłym tygodniu. Do tego czasu, ale zapewne i potem, jedynym skutkiem będą pełne oburzenia oświadczenia _ - zauważa krytycznie komentator. Dodaje, że jedynym krokiem podjętym przez Baracka Obamę, _ prezydenta kraju, który od dziesięcioleci utrzymuje egipską armię przy życiu _, było odwołanie manewrów wojskowych.
_ - To nie jest polityka zagraniczna tylko teatr absurdu _ - ocenia _ SZ _. Jak komentuje, by usprawiedliwić swoją bezczynność, zachodni politycy-realiści zwracają uwagę na fakt, że w przypadku przerwania przez USA pomocy wojskowej dla Egiptu w powstałą lukę wejdą natychmiast Rosjanie i Saudyjczycy. Dodają, że egipska armia jest gwarantem pokoju z Izraelem. Obarczają odpowiedzialnością za eskalację Bractwo Muzułmańskie, któremu przecież _ nikt nie kazał demonstrować _.
Odwołując się do takich argumentów Zachód bagatelizował w przeszłości niejeden pucz - zaznacza _ SZ _, wskazując na niespójność amerykańskiego stanowiska wobec Egiptu. Obama zarzucił odsuniętemu od władzy prezydentowi Mohammedowi Mursiemu, że nie reprezentuje poglądów wszystkich Egipcjan. _ Za pomocą takiego argumentu każdy Republikanin w USA mógłby wezwać armię do buntu _ - ironizuje komentator.
Mursi był _ niesprawnym, niepoprawnym islamskim prezydentem _ - ocenia _ SZ _, podkreślając, że pomimo tego był prezydentem wybranym w demokratycznym głosowaniu. _ Jego obalenie nie było, jak twierdził Obama, "wmieszaniem się wojskowych", lecz puczem _, a _ orgia przemocy _ przeciwko demonstrantom była masakrą - komentuje.
_ - Ameryka i Europa przyglądały się bezczynnie, gdy wojsko i służby specjalne ponownie przejmowały władzę, a teraz Zachód narzeka, ponieważ generałowie zwalczają przeciwników za pomocą armii i służb. Czy to jest cynizm, czy naiwność? _ - pyta w konkluzji komentator _ Sueddeutsche Zeitung _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Marsz gniewu" w Egipcie. Dziś może być krwawo _ Mimo że odczuwamy ból i żal z powodu straty naszych męczenników, ostatnia zbrodnia sprawców zamachu stanu wzmogła naszą determinację, by z nimi skończyć _. | |
Mohammed Mursi otrzymał ultimatum Demonstrujący przed pałacem prezydenckim przeciwnicy Mursiego przyjęli oświadczenie sił zbrojnych z entuzjazmem. | |
Egipska armia weszła do meczetu, w którym byli islamiści W budynku przebywało prawie tysiąc zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. |