Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Zwoliński: Wciąż mamy do czynienia z polską normą. Niestety

0
Podziel się:

Z pojęciem polska norma zetknąłem się jeszcze w czasach słusznie minionych, czyli w latach 80. Zwrotu używało się kwitując uroki życia czasów szarego PRL-u. Określenie jak ulał pasuje mi do kolejnych programów, reform, zmian, szumnie ogłaszanych przez kolejne ekipy.

Zwoliński: Wciąż mamy do czynienia z polską normą. Niestety

Z pojęciem _ polska norma zetknąłem się jeszcze w czasach słusznie minionych, czyli w latach 80. Zwrotu używało się kwitując uroki _ życia czasów szarego PRL-u.

Pojęcie było bardzo pojemne, od absurdów biurokracji państwa realnego socjalizmu, które reglamentowało praktycznie wszystko i od którego wszystko zależało, aż po puste półki w sklepach. Jeżeli już coś na nie rzucono to _ polska norma _ odnosiła się do jakości towaru. Psujący się telewizor, koszmarna odzież, ciepłe piwo w barze, czy zasada obowiązująca _ w robocie - _czy się stoi, czy się leży... Wszystko kwitowano wzruszeniem ramion i hasłem - _ polska norma _.

Przyszedł okrągły stół, wolne wybory, Balcerowicz, nasz świat się zmienił, a _ polska norma _ trwa. Co więcej ma się dobrze, choć trzeba przyznać, że też zmieniło się jej oblicze.

Określenie jak ulał pasuje mi do kolejnych programów, reform, zmian, szumnie ogłaszanych przez kolejne ekipy.

_ - Chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle - z rozbrajająca miną powiedział kiedyś Wiktor Czernomyrdin, były premier Rosji. Szczere wyznanie wyrwało mu się, gdy przed kamerami telewizji mówił o niepowodzeniu kolejnej reformy wdrażanej w Rosji. Niestety mamy w tym przypadku z Rosjanami wiele wspólnego, bardzo to przypomina naszą polską normę _.

Jeszcze kilkanaście dni temu rząd zapowiadał, że od 1 kwietnia będziemy mogli rozliczać się z fiskusem przez internet. I co?_ Polska norma _ - nie wyszło. W tym roku - podobnie jak w ubiegłym - rozliczyć się on-line będą mogli tylko ci podatnicy, którzy posiadają podpis elektroniczny.

Sejm co prawda zmienił prawo, żeby umożliwić składanie e-PIT-ów, jednak uczynił to zbyt późno. Prezydent ustawy jeszcze nie podpisał. Dopiero gdy podpisze, minister finansów będzie mógł wydać do niej rozporządzenia wykonawcze. Jeśli pojawi się możliwość składania e-PIT-ów, to tuż przed 30 kwietnia, czyli przed ostatecznym terminem składania zeznań. To oznacza - dotychczasową _ polską normę _ - będziemy tkwić w kolejkach w urzędach skarbowych albo na pocztach.

Wczoraj wiceminister gospodarkiAdam Szejnfeldz dumą ogłosił sukces, jakim jego zdaniem jest otwarcie_ jednego okienka. _Jak pisaliśmy, jedno okienko, mimo wieloletnich przygotowań, okazało się niewypałem. Kandydat na biznesmena dalej musi dreptać od okienka do okienka by założyć firmę. Jedyne plusy urzędniczej batalii są takie, że teraz trzeba odwiedzić trzy okienka, a nie cztery i rejestracja firmy stała się bezpłatna (do tej pory kosztowało to 100 zł).

Kolejne ekipy ogłaszając przyspieszenie w kwestii budowy dróg i autostrad, obwieszczają nowe strategie, plany, projekty. Mimo to budujemy najwolniej w Europie, a koszt kilometra autostrady należy do najwyższych. Ostatnio usłyszeliśmy, że mimo przyjętej specustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, czy specjalnej ścieżki, która miała skrócić czas rozstrzygania przetargów, to i tak z budową autostrad i ekspresówek nie zdążymy przed Euro 2012. Najwyraźniej jeżeli chodzi o budowę dróg, każda ekipa chce dobrze, a i tak wychodzi _ polska norma _.

Z czym, jak nie z polską normą, mieliśmy do czynienia gdy wprowadzano podatek VAT na początku lat 90. Przypomnę, że trwało to blisko dwa lata, bo po zmianie prawa okazało się, że do reformy nie przygotowano urzędów skarbowych.

Raport Money.pl
*Rządowe strony www - internetowe manowce * Strony internetowe polskich ministerstw są dla ludzi. Urzędnicy na razie jednak zapominają, że trzeba odpisywać na e-maile, pamiętać o niepełnosprawnych i pisać językiem zrozumiałym dla internautów. Czytaj w Money.pl

Przykłady prawnego bałaganu, urzędniczej niemocy i dobrej, nikomu niepotrzebnej pracy, mógłbym mnożyć. Niektórzy tłumaczą to rozbiorami, okupacją, wreszcie PRL-em. Ich zdaniem przez wszystkie te lata nawykliśmy do myślenia o państwie jako czymś obcym, a powiedzenie _ prawo jest po to, aby je łamać _ stało się naszym narodowym motto. Wszystko to odbija się na jakości państwa i po prostu naszego codziennego życia.

Cóż,Lech Wałęsapowiedział kiedyś: _ Choćby sam prezydent został w kraju, to jednak ten kraj dociągnie do normalności. _Mam nadzieję, że do aż takiej skrajności nie będziemy musieli dojść, wystarczy, że rządzący przypomną sobie słowa przysięgi, jaką składali w Sejmie, Senacie, czy w Radzie Ministrów - _ Dobro Polski i pomyślność jej obywateli będą dla mnie najwyższym nakazem _ i po prostu będą się nią kierować. Jest szansa, że wtedy _ polska norma _ stanie się przeszłością.

Autor jest dziennikarzem Money.pl

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)