Minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz zasiada w radzie nadzorczej spółki handlowej - pisze dzisiejsze 'Życie'. Dziennik przypomina, że jest to zabronione przez prawo antykorupcyjne.
Według 'Życia', minister Cimoszewicz jest członkiem rady nadzorczej spółki Business Management Consulting, organizującej szkolenia na temat Unii Europejskiej. Szef dyplomacji zapewnia, że społka nie prowadzi działalności, dlatego nie ma mowy o konflikcie interesów. Dodaje, że wystąpił do władz spółki o jej rozwiązanie, nadal jednak sprawuje nad nią nadzór.
Zgodnie z prawem -pisze Życie - Włodzimierz Cimoszewicz w chwili objęcia stanowiska powinien zrezygnować z pracy dla prywatnej firmy. Nakazuje to Ustawa o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.
W 1994 roku Cimoszewicz, jako minister sprawiedliwości, wsławił się akcją 'czyste ręce'. Przedstawił wówczas listę 88 urzędników państwowych, którzy jego zdaniem złamali prawo, pracując w administracji państwowej i we władzach spółek. Była to jedna z przyczyn rezygnacji ze stanowiska ówczesnego szefa MSZ Andrzeja Olechowskiego, przewodniczącego rady nadzorczej Banku Handlowego.
'Życie' twierdzi, że oprócz ministra Cimoszewicza we władzach spółki zasiadał wcześniej również minister skarbu Wiesław Kaczmarek. Zrezygnował jednak ze stanowiska.
Więcej w Życiu w artykule 'Cimoszewicz łamie prawo'.
iar/przybylik/miszcz/pul
