Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Tusk odpowiada Kaczyńskiemu ws. euro. "Póki co - nie ma tematu"

672
Podziel się:

"Póki co - nie ma tematu" - w ten sposób na Twitterze na słowa Jarosława Kaczyńskiego o możliwości wprowadzenia euro w Polsce odpowiedział były premier, a obecnie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Wbił przy tym szpilę obecnemu rządowi.

Jarosław Kaczyński apelujący o deklarację ws. euro i odpowiedź Donalda Tuska
Jarosław Kaczyński apelujący o deklarację ws. euro i odpowiedź Donalda Tuska (PAP/Twitter, Tomasz Gzell)

"Żeby wejść do strefy euro, trzeba prowadzić odpowiedzialną politykę finansową, więc - póki co - nie ma tematu" - brzmi cały twitterowy wpis Donalda Tuska. Były premier w ten sposób odniósł się do apelu Jarosława Kaczyńskiego, który chciał wspólnej politycznej deklaracji dot. daty przyjęcia euro w Polsce.

Jarosław Kaczyńskie 17 kwietnia na specjalnie zwołanej konferencji prasowej apelował o to, by wspólna waluta nie pojawiła się w Polsce do czasu, gdy nasza gospodarka dorówna niemieckiej. - Wysłałem do liderów wszystkich partii deklarację, że w Polsce nie zostanie wprowadzone euro dopóki nie osiągniemy poziomu rozwoju gospodarczego zachodu, przede wszystkim Niemiec - mówił Kaczyński. Kilka dni wcześniej na sobotniej konwencji wyjaśniał, że prędzej czy później euro będzie musiało zostać w naszym kraju wprowadzone, ale obecnie PiS jest temu przeciwne.

Ekspert money.pl Jacek Frączyk wyliczył, że przy uwzględnieniu obecnego tempa rozwoju i wzrostu płac, pierwszym z realnych terminów wprowadzenia euro byłby rok 2027. Dużo bardziej prawpodobnym jest jednak rok 2052. W dodatku z zastrzeżeniem, że utrzymamy obecne tempo rozwoju gospodarczego.

Co ważne, czy politycy tego chcą czy nie, euro w Polsce się pojawi, ponieważ zobowiązaliśmy się do wprowadzenia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym do Unii przyjętym w referendum w 2003 roku. Na naszą korzyść działa jednak zapis, że nie musimy podać daty takiego ruchu.

Zobacz także: Oglądaj też: Kaczyński apeluje do partii politycznych ws. przyjęcia euro

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(672)
małpiszon z s...
5 lata temu
będzie rubel a nie euro,,
,,,,,,,,,,,,,...
5 lata temu
myślę że dla niego euro w Polsce nie ma znaczenia bo nastepne swieta spędzi w Rawiczu albo Wronkach,,a FOZZ,Skoki,,PC,,Telegraf,,Srebrna,,i wiele innych,,,,
Maciek
5 lata temu
Kaczynski mowi do spoleczenstwa jaki sposob rozumienia maja .. stad ta forma wypowiedzie zeby skutek wywolywac. Ze to polsce nie niedobrze wychodzi nie obchodzi go . Jesli nastepne wybory PIS wygra .. bedzie wyborcy beda wyrztniej mogli ocenic ze rzady za PIS-u do upadku polski prowadza .
Christian
5 lata temu
Jarosław Kaczyński straszy wyborców uchodźcami, homoseksualistami, a ostatnio wprowadzeniem euro. W latach 90-tych Polska przyjęła kilkadziesiąt tysięcy muzułmańskich Czeczenów i nic się nie stało. Ewa Kopacz chciała przyjąć tylko 7 tys. Homoseksualiści zawsze byli, są i będą. Paweł Rabiej był kiedyś członkiem Porozumienia Centrum, czyli partii Jarosława Kaczyńskiego. Na Słowacji wprowadzenie euro nie spowodowało podrożenia cen usług i towarów. W Irlandii od czasu wprowadzenia euro dochód PKB wzrósł o 89%.
anex
5 lata temu
nie jest ważne kiedy najważniejsze jak i czas rozpocząc dyskusje .Kto straszy euro ten ma akcje banków te zarabiąją grubą kase , po wejściu euro koniec monopolu . 50% oszczędności na odsetkach na mieszkanie to spora strata dla banku.Dogoninie niemiec to mrzonka na 100lat
...
Następna strona