Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wrocławski detektyw złożył zawiadomienie na Rutkowskiego

0
Podziel się:

Doniesienie na działanie Krzysztofa Rutkowskiego w związku ze śledztwem
dotyczącym półrocznej Magdy z Sosnowca złożył wrocławski detektyw Marek Doniewicz. Pismo wpłynęło
do sosnowieckiej prokuratury.

Doniesienie na działanie Krzysztofa Rutkowskiego w związku ze śledztwem dotyczącym półrocznej Magdy z Sosnowca złożył wrocławski detektyw Marek Doniewicz. Pismo wpłynęło do sosnowieckiej prokuratury.

W rozmowie z PAP we wtorek Marek Doniewicz, właściciel wrocławskiej agencji detektywistycznej, zarzuca Rutkowskiemu, że złamał zapisy ustawy dotyczącej usług detektywistycznych. "Swoim działaniem szkodzi detektywom. Łamie prawo" - mówił Doniewicz. Dodał, że szczegółową oceną zachowania Rutkowskiego powinny zająć się prokuratura i sąd.

Przyznał, że on sam współpracuje z policją i przekazuje jej wszystkie czynności do wykonania. "Krzysztof Rutkowski nie jest detektywem i przekroczył swoje kompetencje" - mówił Doniewicz.

Doniewicz przesłał doniesienie w Prokuraturze Rejonowej Sosnowiec-Południe. Informację o wpłynięciu takiego pisma potwierdziła PAP Magdalena Ziobro, zastępca szefa tej prokuratury.

"To zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafi do Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ, która jest właściwą jednostką dla prowadzenia tej sprawy. To ta prokuratura będzie podejmowała dalsze decyzje" - powiedziała prok. Ziobro.

Nie wiadomo, czy sosnowiecka prokuratura będzie prowadzić tę sprawę, czy też odeśle materiały do Gliwic, gdzie od poniedziałku toczy się już postępowanie karne w sprawie działań Rutkowskiego w związku z poszukiwaniami Madzi. Pierwszy wątek dotyczy użycia przemocy lub groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka, a drugi - wykonywania czynności zastrzeżonych dla organów i instytucji państwa.

Magda zaginęła 24 stycznia br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. W sprawę zaangażował się Rutkowski. To on nagrał swoją rozmowę z kobietą, podczas której powiedziała mu, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku; miało upaść na podłogę i uderzyć o próg w mieszkaniu. Następnego dnia - już policjantom - Katarzyna W. wskazała miejsce ukrycia zwłok. Prokuratura przedstawiła jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Kobieta została aresztowana na dwa miesiące.

Rutkowski wielokrotnie powtarzał, że w sprawie Magdy nie ma sobie nic do zarzucenia. Skrytykował przedstawicieli policji, w tym komendanta głównego, za - jego zdaniem kłamliwe - informacje udzielanie mediom oraz sposób prowadzenia śledztwa. Komenda Główna Policji zapowiedziała, że wystąpi do sądu z pozwem w związku ze słowami Rutkowskiego.

Choć spółka, w której Rutkowski jest udziałowcem, ma koncesję na usługi detektywistyczne, sam Rutkowski nie ma licencji detektywa. Cofnął mu ją w czerwcu 2009 roku ówczesny komendant wojewódzki policji w Łodzi.(PAP)

umw/ kon/ gma/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)