Wybory prezydenckie 2020. Pocztowi związkowcy mają szereg zastrzeżeń do pomysłu PiS
Wolny Związek Zawodowy Pracowników Poczty zgłosił do Senatu swoją opinię do ustawy umożliwiającej przeprowadzenie wyborów korespondencyjnie. Jej autorzy podkreślają: ustawa nie zabezpiecza życia i zdrowia ani pocztowców, ani uczestników głosowania. Zastrzeżeń jednak mają znacznie więcej.
Związkowcy mają wątpliwości do ustawy, gdyż nie wskazuje ona, czy dostarczane przez nich pakiety wyborcze byłyby przesyłkami bezadresowymi, czy też listownymi. W tym pierwszym przypadku oznacza to bowiem, że za ich właściwą dystrybucję będzie odpowiadać Poczta Polska, a nie Państwowa Komisja Wyborcza.
Oznacza to, że pocztowcy musieliby wykonywać część obowiązków PKW, a nie zostali do tego w żaden sposób przeszkoleni. Nie mają też do tego żadnych formalnych uprawnień.
"Również sformułowanie Art. 3.1 wspomnianej ustawy wskazuje: 'doręczenie pakietu wyborczego bezpośrednio do oddawczej skrzynki pocztowej wyborcy, lub pod adres wyborcy wskazanej w części A spisu wyborców' jest nieprecyzyjny i daje dużo swobody w interpretacji, której przy tak ważnej kwestii jak wybory być nie powinno" - czytamy.
Zobacz też: Zasiłek dla bezrobotnych w górę? Ekspert nie ma wątpliwości
W ustawie nie ma też zapisu, który wskazywałby, kto właściwie ma sfinansować całą operację.
Związkowcy podkreślili też, że Ministerstwo Aktywów Państwowych pozostaje głuche na ich nawoływania o zabezpieczenie listonoszy biorących udział w akcji. Pocztowcy prosili o zaopatrzenie w środki ochrony osobistej.
Wskazują też na wiele niewiadomych, jakie ma obecnie ustawa. Część zapisów bowiem mówi o tym, że szczegółowe rozwiązania, których ustawa nie zawiera, będą doprecyzowane w ministerialnych rozporządzeniach.
Związkowcy zgłaszają szereg wątpliwości do ustawy umożliwiającej przeprowadzenie wyborów prezydenckich w sposób korespondencyjny. Chodzi tutaj m.in. o: brak instrukcji co zrobić w przypadku, gdy skrzynki pocztowe będą uszkodzone, czy niewłaściwie zaadresowane. Wątpliwości wzbudza też fakt, że nie został doprecyzowany proces skarg w przypadku niedostarczenia przesyłek.
Pocztowcy mają też uwagi do zapisu, który nakazuje im zawiesić na czas dostarczania pakietów wyborczych innych usług pocztowych. Wskazują, że jest to niezgodne z Prawem pocztowym, które nakazuje dostarczanie przesyłek w każdy dzień roboczy, nie mniej niż 5 dni w tygodniu.
Jak informowaliśmy przed kilkoma dniami w money.pl, związkowcy pocztowi rozważają zorganizowanie strajku włoskiego. Potwierdził to nam przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty Piotr Moniuszko. Rozpoczęcie procedury formalnego strajku w obecnych okolicznościach zajęłoby bowiem zbyt wiele czasu (spór zbiorowy, negocjacje i referendum mogą zająć nawet pół roku).
Ustawa dotycząca wyborów korespondencyjnych została 6 kwietnia uchwalona przez Sejm i trafiła do Senatu. Senatorowie zamierzają wykorzystać cały przysługujący czas na konsultacje (30 dni), co może doprowadzić do przesunięcia wyborów na końcówkę maja.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl