Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Jak będzie trzeba, zrobimy koalicję z Palikotem

0
Podziel się:

Poseł PO mówi o scenariuszach dla koalicji rządzącej.

Jak będzie trzeba, zrobimy koalicję z Palikotem

Money.pl: Zajrzał Panu strach w oczy po odejściu Łukasza Gibały?

*Sławomir Neuman, poseł Platformy Obywatelskiej: *Nie. Jakoś się nie przestraszyłem. Nie bije mi mocniej serce ze strachu, że Gibała odszedł. Zdarza się.

Jeden Gibała pewnie Pana nie przestraszy, ale ta większość sejmowa coraz słabsza.

Mieliśmy pięć głosów przewagi, teraz mamy cztery. To nie robi żadnej różnicy. Trzeba być cały czas skoncentrowanym i czujnym.

Nie boi się Pan, że za Łukaszem Gibałą pójdą kolejni?

Nie spodziewam się, żeby ktokolwiek za nim poszedł.Zresztą Łukasz od samego początku był na _ aucie _ w PO. Nie zawsze głosował z nami, więc już nie raz traciliśmy ten głos na rzecz opozycji. To pokazuje tylko, że rację mieli Ci, którzy nie chcieli go na liście w Krakowie.

Czyli porażka Jarosława Gowina?

To faktycznie jego taka rodzinna porażka.

Jeden poseł z pokładu Platformy nie oznacza, że PSL poczuje wiatr w żagle i będzie bardziej waleczne?

Nie ma znaczenia, czy mieliśmy pięć głosów przewagi czy mamy cztery. I tak bez PSL nie byliśmy w stanie nic zrobić. Nie traktuje więc tego tak, że odejście Gibały wzmacnia PSL, czy osłabia PO. Koalicja liczy się jako całość.

To, że odszedł jeden człowiek to koalicyjnie nic nie zmienia, ale daje takie poczucie, że istnieje życie poza PO.

Ludzie zawsze od nas odchodzili. Zdarzało się to wcześniej i nic wielkiego się nie stało. Od nas odchodzą pojedyncze osoby. Łukasz jest kolejnym takim przykładem, trzeba to traktować jako rzecz naturalną.

Cóż, taką drogę sobie wybrał, ani nad tym nie płaczę, ani nie ubolewam. Uważam, że zrobił błąd.Doświadczenie pokazuje, że ci, którzy odchodzą, najczęściej kariery nie robią.

Nie spodziewałem się, że Pan powie _ boję się _, ale tak szczerze, nie pomyślał Pan sobie _ możemy mieć problem _?

To, że może być problem wiadomo od dawna, bo mamy ministrów, którzy są posłami i nie zawsze mogą być na głosowaniu. Ta przewaga nie była i nie jest na tyle duża, żeby spokojnie podchodzić do głosowań.

Od samego początku trudno jest rządzić mając niewielką przewagę, ale spokojnie dajemy radę. Trzeba tylko być bardziej skupionym, pojawiać się na posiedzeniach. Nie można odpuszczać.

_ Platforma jest spokojna, bo już dogadana z Palikotem, on ich uratuje _ – komentują politycy PiS. Może coś w tym jest?

My od dawna jesteśmy dogadani z PSL. I oby tak zostało. Na razie mamy większość, więc nie boję się co dalej. Jak stracimy tę większość, to będzie wtedy kłopot. Na dziś tego kłopotu nie ma.

A gdyby się okazało, że spełni się ten czarny - według Pana – scenariusz, Palikot może być tratwą ratunkową?

Są różne wyjścia w takiej sytuacji. Nie można wykluczać także takiego.

Możliwe są też wcześniejsze wybory?

Tego też nie można wykluczać. Jeżeli nie będzie można zbudować koalicji, która chce przeprowadzać w Polsce reformy, to pytanie czy warto na siłę trwać przy władzy.

Warto?

Nie warto, może lepiej byłoby dać ludziom wybór. Nich zdecydują czego chcą dalej.

Czytaj w Money.pl
To nie Tusk traci najwięcej na ucieczce Gibały Bartosz Wawryszuk pisze, kto będzie miał kłopot przez dezercję posłów z PO.
Siostrzeniec Gowina uciekł do Palikota _ PO odeszła od idei, które leżały u jej podstaw _ - oświadczył.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)