Największe wpadki prezesa Laty

Najgłośniejszym chyba skandalem była rezygnacja z godła narodowego na koszulkach reprezentacji piłkarskiej. Jesienią ubiegłego roku PZPN zaprezentował nowy wzór strojów, na którym zabrakło narodowego symbolu. Wśród kibiców zawrzało.

Lato na początku bagatelizował sprawę. Prezes PZPN uważał, że kibice są zadowoleni z nowego logo na koszulkach polskiej kadry, a wszystkiemu winni są źli dziennikarze, którzy rozdmuchali błahą sprawę. Kibice jednak mieli inne zdanie.

Lato mówił, że przywrócenie godła jest niemożliwe, bo jest na to za mało czasu. Mało tego, przyznał, że zmiana została przeprowadzona dla pieniędzy, by zwiększyć zyski ze sprzedaży koszulek.

W końcu przestraszył się jednak kibiców,_ złych dziennikarzy _ i przyznał: _ Wysłuchaliśmy uważnie wszystkich opinii. W tej sprawie popełniliśmy błąd. Godło narodowe nie powinno zniknąć z koszulek reprezentacji Polski w piłce nożnej, która jest dobrem nas wszystkich. Dziś możemy tylko przeprosić, że do takiej dyskusji w ogóle doszło _.

Lato popisywał się też znajomością języka angielskiego. Podczas ogłoszenia nazw miast-gospodarzy Euro 2012 mówił: _ Aj weri hepi if maj frend _. _ Hepi _ była przez to cała Polska. Filmik, na którym Lato popisuje się dość specyficznym angielskim, był hitem internetu

Afera taśmowa. Z siedzibą w tle

Lato nie unikał kopert. Grzegorz Kulikowski, były przyjaciel prezesa przyznał w wywiadzie dla _ Super Expressu _ - _ Dałem Lacie łapówkę _. A wcześniej podczas Walnego Zgromadzenia PZPN, razem z Kazimierzem Greniem i Bogdanem Durajem ujawniał nagrania sugerujące, że w związku mogło dojść do korupcji. W odpowiedzi na słowa Kulikowskiego Lato wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że owszem, _ kopertę wziął, ale nigdy jej nie otworzył _. Śmiała się z tego cała Polska.

Do _ setki _ w trzysekundy

Lato słynął z prymitywnych _ żarcików . Pytany o to, jaki w młodości był jego rekord na sto metrów, odpowiada ł trzy sekundy _. Po chwili trzema zdecydowanymi ruchami ręki udaje, że wypija setkę wódki, komentując _ raz, dwa, trzy _ i wybucha rubasznym śmiechem. Odchodzącemu prezesowi życzymy zdrowia.