Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stanisław Kalemba broni polskich rolników

0
Podziel się:

Nie będą zmuszeni do zwrócenia pieniędzy, otrzymanych od Unii - zapewnia minister.

Stanisław Kalemba broni polskich rolników
(East News)

- _ Te środki zostały dobrze spożytkowane przez gospodarstwa i rolnicy na pewno nie będą zmuszeni do tego, by je zwrócić _ - zapewnia Stanisław Kalemba. * *Minister dodał, że Polska wykorzysta wszystkie procedury odwoławcze dotyczące zarzutów Komisji Europejskiej dotyczących nieprawidłowości w wydawaniu funduszy rolnych.

Minister powiedział podczas konferencji prasowej, że w pierwszej kolejności Polska odwoła się od decyzji wykonawczej Komisji do Sądu Unii Europejskiej - sądu pierwszej instancji, a dopiero, gdy będzie taka potrzeba, do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jego zdaniem Polska ma duże szanse na uniknięcie płacenia kary lub jej znaczne zmniejszenie.

Kalemba zaznaczył, że program wsparcia dla tak zwanych gospodarstw niskotowarowych, który skierowany był do gospodarstw produkujących na własne potrzeby i sprzedających część swojej produkcji na rynek, był zatwierdzony przez Komisję Europejską. Na realizację tego działania akredytację uzyskała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Unijne rozporządzenie przewidywało, że pomoc finansowa może być wypłacana w równowartości 1250 euro rocznie (było to ok. 5 tys. zł rocznie) przez okres maksymalnie 5 lat.

Minister wyjaśnił, że każde gospodarstwo miało wówczas przygotować uproszczony biznesplan, w którym wskazywało, jak wyda uzyskane pieniądze i jaki chce osiągnąć cel. Po trzech latach miała nastąpić weryfikacja tych deklaracji. Jeżeli rolnik nie wywiązał się z nich, dalsze finansowanie - przez kolejne dwa lata - było wstrzymywane.

W Polsce wnioski zbierane w dwóch naborach: od 1 lutego do 23 marca 2005 r. oraz 16 listopada 2006 r. W sumie napłynęło ponad 178 tys. wniosków, umowy zawarto z ponad 157 tys. rolników. Podpisywanie umów trwało do połowy 2007 r., a wypłaty świadczenia mogły trwać przez 5 lat, czyli nawet do 2012 r.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/110/m267886.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/stanislaw;kalemba;wyjasni;sprawe;kary;nalozonej;przez;komisje;europejska,173,0,1300141.html) *Odwołają Tuska? Ponosi winę za... * _ - Nie wykluczamy ponowienia naszego wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Tuska _ - mówi polityk. Szef resortu rolnictwa zauważył, że po trzech latach zweryfikowano wnioski i wskutek tego płatności na kolejne lata nie otrzymało ok. 35 tys. rolników, czyli 22 proc. beneficjentów tego działania. Od 22 grudnia 2005 r. wydatkowano na ten cel ponad 880 mln euro.

Kalemba przyznał, że o możliwości ukarania Polski za uchybienia w realizacji działania dotyczącego gospodarstw niskotowarowych wiadomo jest od 2009 r., gdy Komisja przeprowadziła audyt. Po tej kontroli, w kwietniu 2009 r. Komisja przedstawiła swoje wątpliwości, co do właściwej obsługi wniosków, jak również co do rozwiązań systemowych. Błędy te zostały popełnione w początkowym okresie, czyli w latach 2004-2006 - dodał.

Minister zaznaczył, że resort rolnictwa od początku nie zgadzał się z zarzutami Komisji i od razu zostały podjęte działania odwoławcze. Niektóre zarzuty już zostały wycofane. Polska w rozmowie z Komisją wielokrotnie wyjaśniała, że wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych ma charakter premii bez konieczności wykazywania kwot na cele rozwojowe gospodarstw. Zwracano także uwagę, że i tak kwota (1250 euro przez 5 lat) jest zbyt niska, by można było za to zrestrukturyzować gospodarstwo.

Kalemba dodał, że unijni inspektorzy zwrócili też uwagę na brak tak zwanej kontroli na miejscu. Resort tłumaczył wówczas, że przepisy takich kontroli nie przewidywały. Jednak kontrole te zaczęto przeprowadzać od 2009 r., zgodnie z unijnym prawem objęto nimi 5 proc. gospodarstw, które otrzymały wsparcie.

Jak mówił Kalemba, polskie działania wyjaśniające polegały na wymianie pism i na spotkaniach dwustronnych, odbywały się one w latach 2009 i 2010. W czerwcu 2011 r. Komisja formalnie powiadomiła Polskę o grożącej karze. W lipcu został wysłany wniosek odwoławczy do Organu Pojednawczego Komisji Europejskiej, odbyły się też kolejne spotkania w tej sprawie - wyliczał minister. Podkreślił, że jego zdaniem, zostały wykorzystane wszystkie możliwości odwoławcze.

Mimo to, w lutym 2012 r. Komisja ukarała Polskę w formie korekty finansowej, czyli zmniejszyła środki na obszary wiejskie o 79,9 mln euro. W marcu tego roku Polska wysłała kolejne pismo z protestem - tłumaczył Kalemba. Jak mówił, Komisja 2 maja podjęła jednak decyzję wykonawczą, o czym poinformowała media. Natomiast Polska oficjalną decyzję wykonawczą Komisji o nałożeniu kary otrzymała 6 maja. Minister dodał, że KE podobne decyzje za źle wydawane środki podjęła także w stosunku do 13 innych krajów.

Minister pytany przez dziennikarzy przyznał, że toczą się także inne postępowania dotyczące funduszy rolnych, między innymi dotyczące przyznawania rent strukturalnych i dopłat bezpośrednich. Ale - jak mówił Kalemba - sprawy są w toku i nie jest przesądzone, czy będą nałożone kary.

Czytaj więcej w Money.pl
Polska nie chce płacić 80 mln euro kary W lutym 2012 r. KE ukarała Polskę w formie korekty finansowej, czyli zmniejszyła środki na obszary wiejskie o 79,9 mln euro.
Mamy płacić 88 tysięcy euro kary dziennie - _ Potrzebne jest szybkie przyjęcie nowego prawa gazowego _ - to komentarz ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego do pozwu, który Komisja Europejska złożyła do Trybunału Sprawiedliwości UE.
70 tysięcy euro kary dziennie. Grożą Polsce Chodzi o niewdrożenie dyrektywy o zamówieniach publicznych dotyczących zakupów broni i amunicji.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)