Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Zakup Condor Airlines. "Złotówka z pieniędzy LOT nie zostanie przeznaczona na tę transakcję"

47
Podziel się:

- Polska Grupa Lotnicza kupiła niemieckie linie Condor za uczciwą cenę. LOT nie dołoży do transakcji ani złotówki - mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Rafał Milczarski, prezes PGL i LOT.

Rafał Milczarski, prezes LOT, nie chce komentować kwot, które padają w kontekście transakcji
Rafał Milczarski, prezes LOT, nie chce komentować kwot, które padają w kontekście transakcji (PAP, Boris Roessler)

W miniony piątek poinformowano o zakupie przez PGL największej niemieckiej linii czarterowej - Condor Airlines, która uprzednio należała do brytyjskiego biura turystycznego Thomas Cook (upadło we wrześniu 2019 roku). Milczarski nie chce komentować kwot, które padają w kontekście transakcji. Jak podaje "PB", przedstawiciele Condora mówią, że część pieniędzy na spłatę pożyczki (380 mln euro) zdołali zebrać, a razem z pieniędzmi z zakupu spłacą ją w terminie.

- Nie podajemy publicznie kwot transakcji. Mogę powiedzieć, że jest to uczciwa cena za dobrze zorganizowane i trwale rentowne przedsiębiorstwo. Gdyby nie kłopoty spółki matki, Condor nie trafiłby w ogóle do sprzedaży - mówi Rafał Milczarski. I dodaje: to PGL kupuje Condora, nie LOT.

- Po otrzymaniu pomocy publicznej LOT przeszedł trzyletni okres sanacji i cięcia siatki, od czterech lat bardzo dynamicznie się rozwija i przynosi zysk. Pomoc publiczna z 2012 r. została wykorzystana poprawnie. Nawet złotówka z pieniędzy LOT-u nie zostanie przeznaczona na zakup Condora. Jestem wdzięczny za zaufanie instytucjom finansowym, konsorcjum: Pekao, PKO BP, PZU. Transakcja będzie syndykowana również z innymi bankami komercyjnymi — ustawiła się kolejka chętnych. To bardzo atrakcyjna transakcja — przedsiębiorstwo, które przejmujemy, znalazło się w procesie ochrony przed wierzycielami tylko po to, żeby nie przygniotły go zobowiązania Thomasa Cooka. Condor nie będzie spółką zależną LOT-u, tylko linią siostrzaną, działającą w ramach PGL, wakacyjno-czarterową - wyjaśnia prezes.

Zobacz: Jawne wynagrodzenia w ofertach pracy? "Zdecydowane nie"

Milczarski nie wykluczył, że Polska Grupa Lotnicza kupi jeszcze w tym roku 30 samolotów dalekiego zasięgu dla LOT-u i Condora . - To zależy od podejścia dostawców. Jeśli będą mieli dobrą ofertę, zamówimy samoloty - powiedział, przyznając, że jednym z branych pod uwagę dostawców jest Airbus. Według niego LOT i Condor będą sobie "wzajemnie pomagać". - Będziemy wykonywać analizy, jakie synergie uzyskać po każdej ze stron. Chcemy doprowadzić do powiększenia oferty - dodał.

"PB" podaje, że transakcja ma się zakończyć do końca kwietnia, po uzyskaniu zgody organów antymonopolowych i rady wierzycieli (spotka się 5 marca) oraz zakończeniu procedury ochronnej w Condorze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(47)
Henry
4 lata temu
Oby teraz po zakończeniu epidemi lufhansa nie wykupiła lotu i condora jak ogłoszą plajtę
Stinger
4 lata temu
Tylko latać, latać, ... hoholi taniec.
Jarek,
4 lata temu
PGL zamiast srebrnych wież?
Jerry
4 lata temu
Condor - stare samoloty Boenigi 767 - 27 lat, Boenigi 757 - 19 lat, Airbusy 320 - 20 lat, Airbusy 321 - 9 lat, 1 Airbus 330 - 4 lata. Przeciętna to 20 lat. Tak że to jest wspaniała inwestycja.
Obserwator
4 lata temu
Prasa branżowa podaje, że ten zakup będzie kosztował LOT ok. 2,6 mld złotych (musi się jeszcze zgodzić Rada Wierzycieli). Nie bardzo wiem skąd takie mocne przekonanie, ze będzie to rentowna inwestycja. LOT będzie musiał znaleźć miliony nowych wakacyjnych pasażerów w całej Europie. Jak na razie pisowscy nominaci w państwowych spółkach nie popisują się sukcesami.
...
Następna strona