Podpisany w piątek przez Donalda Trumpa dekret zakazujący wjazdu do USA obywatelom 7 muzułmańskich krajów (Iraku, Syrii, Iranu, Sudanu, Libii, Somalii oraz Jemenu) przyczynił się do nieznacznego wzrostu awersji do ryzyka oraz zaciążył na notowaniach amerykańskiej waluty. Choć działania te nie powinny nikogo dziwić, gdyż w pełni wpisują się w retorykę kampanii prezydenckiej, to jednak przybliżają one możliwe zaostrzenie relacji międzynarodowych Stanów Zjednoczonych, które w kolejnym kroku może również przełożyć się na wymianę handlową. Widać, że Donald Trump stopniowo przechodzi do działania, a rynek będzie w tym momencie wyczekiwał pierwszych działań deregulacyjnych czy ustaw mających na celu pobudzenie gospodarki za pomocą ekspansji fiskalnej, w szczególności obniżki podatków dla przedsiębiorstw oraz zwiększania inwestycji infrastrukturalnych. Bez większego rozczarowania w tym zakresie na większą korektę na rynku akcyjnym chyba nie ma co liczyć. Obserwowane w tym momencie cofnięcie z historycznych szczytów
w przypadku S&P 500 o niczym jeszcze nie przesądza, szczególne, że jesteśmy w trakcie sezonu wyników za IV kw., a wyniki amerykańskich spółek w przeważającej części są lepsze od oczekiwań.
Kontrowersyjne posunięcia Trumpa, na początku nowego tygodnia osłabiają dolara, który tanieje wobec większości głównych walut. Skala przeceny nie jest jednak duża, a para EURUSD notowana jest nieco powyżej 1.07. Również na innych dolarowych parach zmienność pozostaje umiarkowana. Notowania GBPUSD od połowy minionego tygodnia stabilizują się w okolicach 1.26, a ze względu na obchody Nowego Roku Księżycowego w Chinach płynność na azjatyckich walutach jest niższa. Kalendarium makroekonomiczne na początku tygodnia jest dość ubogie, a najważniejszą publikacją dzisiejszego dnia są dane dotyczące dochodów oraz wydatków Amerykanów. Tydzień będzie się jednak powoli rozkręcał. O ile po kończącym się we wtorek posiedzeniu Banku Japonii, w środę amerykańskiej Rezerwy Federalnej, czy w czwartek Banku Anglii nie oczekuje się wiele, to w piątek opublikowane zostaną styczniowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które już mogą zmienić obraz rynku. W miniony piątek agencja Fitch, jako ostatnich z trzech największych, obniżyła
ocenę wiarygodności kredytowej Turcji do poziomu śmieciowego. Brak większej reakcji na notowanych liry tureckiej sugeruje, że decyzja była w dużej mierze oczekiwana. Ryzyka polityczne, względy bezpieczeństwa oraz rozpędzająca się inflacją sugerują jednak, że kontynuacja trendu wzrostowego na parze USDTRY jest prawdopodobna.
Biorąc pod uwagę materializujący się scenariusz zaostrzenia relacji międzynarodowych Stanów Zjednoczonych, a także brak siły amerykańskiej waluty, notowania złota prezentują się dość słabo, gdyż cena jednej uncji na przestrzeni tygodnia spadła o prawie 30 USD i kosztuje w tym momencie nieco więcej niż 1190 USD. Ropa natomiast w dalszym ciągu konsoliduje się w okolicach 53 USD za baryłkę WTI i na tym rynku zmienność w najbliższym czasie raczej się nie zwiększy.
