Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. JGR
|
aktualizacja

Cztery "niepopularne" zasady, dzięki którym możesz stać się bogaty. Wskazuje je milioner, który sam doszedł do fortuny

8
Podziel się:

Grant Cardone jest amerykańskim przedsiębiorcą, autorem poradników, mówcą motywacyjnym i milionerem. Zarabia przede wszystkim dzięki swoim firmom oraz posiadłościom, które wynajmuje. Ujawnił, jakie zasady pomogły mu dojść do bogactwa.

Cztery "niepopularne" zasady, dzięki którym możesz stać się bogaty. Wskazuje je milioner, który sam doszedł do fortuny
"Nie kupuj niczego, co możesz wziąć w leasing" i "nie wydawaj pieniędzy, aby zaimponować innym". M.in. dzięki takim zasadom Grant Cardone doszedł do bogactwa. Fotografia ma charakter ilustracyjny i nie przedstawia Granta Cardone (Getty Images, Anna Bizon / EyeEm)

Dojście do wielomilionowego majątku zajęło Grantowi Cardone 20 lat. Dziś jest m.in. dyrektorem generalnym intratnej agencji nieruchomości Cardone Capital i, jak sam przyznaje, w drodze do bogactwa stosował metodę prób i błędów. Na stronach serwisu CNBC Make It Cardone opisał cztery "niepopularne" zasady gromadzenia majątku, których się trzymał. Opisujemy je poniżej.

Jak oszczędzać pieniądze? "Niepopularne", ale skuteczne metody

1. Nie kupuj nic drogiego, jeśli nie masz zaoszczędzonej kwoty dwa razy wyższej niż wartość danej rzeczy

Gdy tylko niektórzy z moich znajomych zaczęli zarabiać więcej pieniędzy, nagradzali się wymyślnymi samochodami, łodziami i wycieczkami do Paryża - wspomina Cardone.

Amerykański przedsiębiorca wyznaczył sobie w tej kwestii pewną zasadę. By kupić drogi zegarek czy nawet posiadłość, musiał mieć zaoszczędzoną kwotę przynajmniej dwa razy wyższą niż cena tego, co planował nabyć. "To chroniło mnie przed nadmiernymi wydatkami, a jednocześnie dawało czas na upewnienie się co do tego, czy naprawdę potrzebuję daną rzecz" – pisze milioner na stronach CNBC.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Na czym można zaoszczędzić podczas urlopu? "Są na to różne triki"

2. Nie kupuj niczego, co możesz wziąć w leasing albo wynająć

Cardone wyznaje, że w drodze do bogactwa kupował jedynie te rzeczy, które mogły przyczynić się do pomnożenia jego majątku, np. mieszkania pod wynajem. I nabywał je wyłącznie za gotówkę. Aby uniknąć rosnących kosztów związanych z utrzymaniem posiadanych rzeczy, milioner nie decydował się nigdy na kupowanie czegoś, co mógł wziąć w leasing. Do dziś jeździ zresztą autem z leasingu.

3. Nie wydawaj pieniędzy tylko po to, aby zaimponować innym

Celem, który przyświecał milionerowi, było wygenerowanie wielopokoleniowej fortuny dla jego rodziny. Było to równocześnie czymś, co powstrzymywało go od bezsensownych zakupów. Cardone zdawał sobie sprawę z tego, że majątek trzeba inwestować i pomnażać, a nie trwonić w celu zaimponowania innym.

Choć obecnie stać mnie na kupowanie drogich rzeczy, nadal uważam się za dość oszczędnego. Nie zależy mi na chwaleniu się bogactwem i staram się żyć poniżej swoich możliwości - przyznaje.

4. Wydawaj tylko swój pasywny dochód

Cardone mówi, że gdyby zarabiał przykładowo 100 tys. dolarów rocznie z pracy i równocześnie otrzymywał 20 tys. z dochodu pasywnego, na rzeczy wykraczające poza swoje podstawowe wydatki na życie starałby się przeznaczać tylko 20 tys. dolarów, czyli pieniądze pochodzące wyłącznie z dochodu pasywnego.

 Jak czytamy na stronach CNBC Make It, milioner twierdzi, że dzięki przestrzeganiu powyższych zasad udało mu się przetrwać już kilka dużych recesji oraz zawirowania związane z Covid-19.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
Flatower
11 miesięcy temu
Ten Jankes ma chyba firmę leasingową bo tak sławi leasing. To jest niemożliwa by leasing był tańszy, nie ma takiej opcji. To wygląda na tani biznes, ale tanio nie jest, bo być nie może. Z drugiej strony mamy leasingodawcę, który na tym zarabia, więc jak? Znam firmy, niegdyś świetnie prosperujące gdzie wprowadzono te zasady i nawet pensja prezesa była kosztem zewnętrznym. Dzisiaj jest to firma - wydmuszka, nie mająca nic, wszystko wynajmuje i ledwo zipie.
Flatower
11 miesięcy temu
W polskich realiach budowlanki jest tak, że jeden zatruty owoc wpuszczony do środka powoduje iż pozostałe też się psują. Jeśli duży wykonawca kombinuje z ludżmi na czarno (a robią to) i oferuje niższe stawki to reszta, siłą rzeczy musi robić tak samo. Znałem gościa, nie Polak, miał firmę budowlaną i uciekł z prestiżowej budowy warszawskiej bo nie wytrzymał presji. Nie mógł przetrawić w sobie faktu , że ma deklarować 20% robotników a reszta robi na czarno. By wyjśc z budowy zapłacić "sztraf" za każde zostawione piętro. Powiem tyle, że te wielkie firmy budowlane , należące do zachodnich gigantów robią to samo wysyłając na Zachód polskich np. spawaczy i też na tym świetnie zarabiają. Na dokładne kontrole budów nikogo jednak nie jest stać i gangrena się rozlewa po Europie.
Kielczanin
rok temu
Żeby się bogacić - gdy 80-90% osób patrzy w jednym kierunku, trzeba się obrócic by zobaczyć okazję jako pierwszy
Marks...Z.
rok temu
Nie powiedział o zasadzie np. żeby się wzbogacić trzeba mieć na kimś się wzbogacić...A jakie były początki...stanowisko w korporacji...a te wiadomo najczęściej amerykańskie i drenują bez żadnych zasad !!! O tej recepcie też nie gada...takie ble, ble, ble...DOSTAĆ I BYĆ BOGATYM NIEPRAWO...TO NIE SZTUKA...
Warszawski In...
rok temu
No i wyszło, że nic o nim nie wiecie 😂