Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Będą kolejne cięcia stóp w Eurolandzie?

0
Podziel się:

Kwiecień przyniósł wyraźne pogorszenie nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców.

Będą kolejne cięcia stóp w Eurolandzie?

Kolejne słabe dane z Niemiec (indeks Ifo), pokazujące hamowanie tamtejszej gospodarki, dodatkowo zwiększyły oczekiwania na obniżkę stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny na najbliższym, zaplanowanym na 2 maja, posiedzeniu.

Kwiecień przyniósł wyraźne pogorszenie nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców, obrazowane zmianami indeksu klimatu gospodarczego monachijskiego instytutu Ifo. Indeks ten spadł do 104,4 pkt. z 106,7 pkt. w marcu, wyraźnie przekraczając rynkowe prognozy na poziomie 106,2 pkt. W kwietniu pogorszyły się oceny zarówno bieżącej sytuacji gospodarczej, jak i oczekiwania co do rozwoju tej sytuacji w następnych sześciu miesiącach.

Niemieckie dane nie wzbudziły większych obaw na giełdach we Frankfurcie i Paryżu. Wręcz przeciwnie. Indeksy tych giełd z każdą godziną zachowywały się lepiej, mocno rosnąc drugi kolejny dzień. Inwestorzy najwyraźniej doszli do wniosku, że słabe dane oznaczają większe prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Gdyby do tego doszło, to byłaby to pierwsza ich zmiana od lipca 2012 roku, gdy bank obciął je o 25 punktów bazowych, sprowadzając główną stopę do obecnego rekordowo niskiego poziomu 0,75%.

Publikacja indeksu Ifo, co bez wątpienia było wydarzeniem dzisiejszego dnia, więcej emocji wzbudziła na rynku walutowym. Euro osłabiło się do dolara po danych. Reakcja ta była jednak tylko chwilowa i kurs szybko wrócił do punktu wyjścia, pozostając do końca dnia blisko poziomu 1,30 dolara. Być może strona podażowa szykowała się do ataku w drugiej części sesji, ale gorsze od oczekiwań dane o zamówieniach na dobra trwałe w USA, zmniejszyły sentyment do dolara i stanęły na przeszkodzie do spadków.

Po dwóch dniach silnych wzrostów indeksów DAX i CAC40 czwartek może przynieść lekką realizację zysków. Wobec braku w kalendarium nowych potencjalnych impulsów można też oczekiwać dalszej konsolidacji EUR/USD blisko poziomu 1,30 dolara. W przypadku tej pary jednak nie można zapominać, że strona podażowa dysponuje przewagą na wykresie, dlatego do momentu aż euro nie wróci powyżej 1,31 dolara, będzie się utrzymywać ryzyko spadków.

Czwartek może okazać się natomiast emocjonującym dniem dla funta. W godzinach przedpołudniowych zostaną opublikowane wstępne szacunki brytyjskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) za I kwartał 2013 roku. Rynek prognozuje wzrost o 0,1% K/K, po tym jak w ostatnich trzech miesiącach 2012 roku był to spadek o 0,3% K/K. W relacji rocznej PKB powinien natomiast minimalnie przyspieszyć do 0,3% z 0,2% w ostatnim kwartale ub.r.

Lepsze od prognoz dane o PKB wzmocnią funta, kończąc kilkudniową stabilizację GBP/USD w przedziale 1,52-1,53 dolara. Gorsze dane, co mimo wszystko jest bardziej prawdopodobnym scenariuszem, zwiększą oczekiwania na rozszerzenie programu QE przez Bank Anglii i staną się pretekstem do wyprzedaży brytyjskiej waluty.

Środa nie przyniosła istotnych zmian na japońskich parach. Pod koniec aktywnego handlu w Europie kurs USD/JPY testował poziom 99,33 jenów, a EUR/JPY znajdował się na poziomie 129,04 jenów. Ten spadek zmienności może być już wyczekiwaniem na wyniki piątkowego posiedzenia Banku Japonii. To oznaczałoby, że również jutro wahania jena będą ograniczone.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)